Sprawą pani Agnieszki z Częstochowy żyła cała Polska. Kobieta została przyjęta do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Częstochowie w grudniu 2021 r. w stanie bliźniaczej ciąży. Pacjentka skarżyła się na bóle brzucha, a jej stan się pogarszał. Śmierć 37-letniej Agnieszki. Rzecznik wydał oświadczenie 23 grudnia zmarł pierwszy z bliźniaków. Lekarze stwierdzili, że istnieje duża szansa na prawidłowy rozwój drugiego płodu, więc podtrzymywali ciążę. 29 grudnia zmarł drugi z bliźniaków, a dwa dni później oba płody usunięto. Pani Agnieszka została przewieziona na Oddział Neurologii częstochowskiej kliniki. 25 stycznia 2022 r. pacjentka zmarła w szpitalu w Blachowni. Rodzina od początku oskarżała placówkę w Częstochowie o nieprawidłowości i zwlekanie z usunięciem drugiego płodu. Bliscy byli przekonani, że kobieta zachorowała na sepsę. "Szpital bardzo utrudniał kontakt, nie pozwolono rodzinie na wgląd do dokumentacji medycznej, powołując się na to, że Agnieszka nie napisała upoważnienia dla męża ani siostry" - podkreślali w komunikacie w mediach społecznościowych. Sprawę przekazano prokuraturze oraz Rzecznikowi Praw Pacjenta. Ten drugi właśnie wydał komunikat w sprawie. "Świadczenia zdrowotne udzielone pacjentce zostały zrealizowane z zachowaniem wymogu należytej staranności i zgodnie z aktualną wiedzą medyczną" - przekazano. Podkreślono, że opinia dotyczy trzech szpitali, w których przebywała pacjentka. Sprawa Agnieszki z Częstochowy. Była zakażona COVID-19 "Rzecznik oparł się na obszernym materiale dowodowym, w tym między innymi na opiniach sporządzonych przez konsultantów oraz ekspertów z zakresu medycyny" - zaznaczono. Analizy wskazywały jednoznacznie na brak nieprawidłowości. Rzecznik Praw Pacjenta poinformował, że opieka okołoporodowa pani Agnieszki była właściwa, a lekarze podjęli prawidłową decyzję w sprawie pierwszego płodu. "Wobec obumarcia płodów wdrożono adekwatne do stanu klinicznego działania" - napisano. "Pogorszenie stanu zdrowia pacjentki w trakcie jej pobytu w szpitalach wynikało głównie z ostrej fazy wirusowego zapalenia wątroby oraz infekcji COVID-19" - podkreślono. Wymienione wyżej przypadłości doprowadziły do komplikacji w postaci zapalenia płuc i zatorowości płucnej, których konsekwencją był zgon kobiety. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!