Skażenie Odry. Niemieccy naukowcy badają nowy trop
Oprac.: Aleksander Żuławnik
Przyczyna śnięcia ryb w Odrze wciąż pozostaje nieznana. Naukowcy z Niemiec zaczęli badać nowy trop w sprawie. Wskazują, że za katastrofę ekologiczną mogą być odpowiedzialne toksyczne algi.

Jak informuje rbb24.de, serwis internetowy regionalnego nadawcy radiowo-telewizyjnego z Brandenburgii, niemieccy naukowcy podejrzewają, że do masowego śnięcia ryb w Odrze mógł przyczynić się niezidentyfikowany, toksyczny gatunek alg.
Bazując na obecnym stanie wiedzy badacze z berlińskiego Instytutu Ekologii Słodkowodnej i Rybactwa Śródlądowego im. Leibniza uważają, że to najbardziej prawdopodobna przyczyna katastrofy ekologicznej.
- To tłumaczyłoby wysoką zawartość tlenu w wodzie pomimo upałów - powiedział w rozmowie z rbb hydrobiolog Christian Wolter.
Okoliczności są niejasne
Naukowcy do tej pory nie znaleźli odpowiedzi na pytanie, jakie czynniki zewnętrzne mogły doprowadzić do rozkwitu toksycznych glonów.
Wolf von Tuempling z Centrum Badań Środowiskowych Helmholtza w Magdeburgu również uważa tezę o algach za prawdopodobną, jednak bierze pod uwagę także inne przyczyny, w tym m.in. wysokie zasolenie, które mogło powstać w wyniku zrzutów zanieczyszczeń chemicznych do Odry.
Potwierdzenie żadnego ze scenariuszy nie jest na razie możliwe. Jak informowała w niedzielę minister klimatu i środowiska polskie laboratoria badają wodę pod kątem obecności ponad 300 substancji.
- GIOŚ bada wszystkie uwarunkowania, które potwierdzają wysokie zasolenie i wysoką temperaturę - mówiła we wtorek Anna Moskwa. Podkreśliła, że pod uwagę brane jest również jednoczesne wystąpienie wszystkich wymienionych czynników.
- W badanych próbkach śniętych ryb nie stwierdzono pestycydów ani izotopów promieniotwórczych powyżej normy - dodała.