Sejm VIII kadencji będzie miał pięciu wicemarszałków
Pięciu wicemarszałków, a nie siedmiu jak chciało PSL, będzie w Sejmie VIII kadencji. W czwartkowym głosowaniu posłowie przyjęli uchwałę autorstwa klubu PiS dotyczącą liczby wicemarszałków izby. Poparło ją 239 posłów, 142 było przeciw, 65 wstrzymało się od głosu.

We wcześniejszym głosowaniu posłowie odrzucili projekt uchwały przygotowany przez klub PSL, który zakładał, że będzie siedmiu wicemarszałków izby. Za tę propozycją głosowało 174 posłów, 233 było przeciw, a 31 wstrzymało się od głosu.
Następnie marszałek Sejmu Marek Kuchciński (PiS) zarządził godzinną przerwę, w trakcie której zgłaszane będą kandydatury na wicemarszałków.
PSL walczyło o wicemarszałka
O swojego marszałka walczyło Polskie Stronnictwo Ludowe. Prezes tej partii Władyslaw Kosiniak-Kamysz podkreślił, że stając na straży dobrego zwyczaju parlamentarnego ludowcy zgłaszają uchwałę, dotyczącą zwiększenia liczby wicemarszałków do 7, by "zapewnić pełną partycypację wszystkich stronnictw politycznych w parlamencie".
- Chcemy, żeby w pracach prezydium (Sejmu) uczestniczyły wszystkie kluby parlamentarne - zaznaczył szef PSL. "To nie chodzi o funkcję wicemarszałka. Chodzi o udział w pracach i swobodę wypowiedzi, również kształtowania porządku obrad" - dodał.
Propozycję PSL poparła Platforma Obywatelska. W krótkim przemówieniu Sławomir Neumann - poseł tej partii, przypomniał, że dobrym obyczajem w parlamencie jest, że każdy klub parlamentarny ma swojego przedstawiciela w Prezydium Sejmu. Zaapelował, aby go dochować i dać szansę PSL na miejsce w Prezydium Sejmu.



