SdPl z programem
Zmiany dotyczące systemu edukacji, walki z bezrobociem, ustawy o przerywaniu ciąży i w zakresie praw pracowniczych oraz orientacji seksualnych proponuje Socjaldemokracja Polska w swoim programie.
Jego główne założenia zaprezentowała dziś w Lublinie członek zarządu krajowego tej partii Izabella Sierakowska.
SdPl proponuje utworzenie Niezależnej Agencji Antykorupcyjnej (NAA). - NAA będzie czuwać na tym, aby nic w Polsce nie działo się "pod stołem", aby prowadzenie wszelkiego rodzaju interesów było przejrzyste. Można to zrobić - powiedziała Sierakowska.
Prezes Agencji byłby wybierany przez Sejm większością 3/5 głosów na wniosek prezydenta; jego kadencja trwałaby 6 lat. Praca funkcjonariuszy agencji nadzorowana byłaby tak, jak działalność pracowników służb specjalnych. Agencja miałaby m.in. stosować prowokacje i brać udział w dużych przetargach publicznych. SdPl proponuje też, aby przetargi odbywały się w dwóch etapach - najpierw przedstawienie ofert firm bez cen i wybór ofert spełniających warunki, a potem aukcja i wybór proponującego niższą cenę.
Według SdPl, sposobem na obniżenie bezrobocia ma być m.in. refundowanie przez rok przedsiębiorcom składki ZUS od zatrudnionych bezrobotnych i absolwentów oraz obniżenie przez 2 lata składki ZUS do 15 proc. obecnej stawki dla rozpoczynających po raz pierwszy działalność gospodarczą.
"Każda partia, która teraz powie, że w ciągu dwóch lat zwalczy bezrobocie można powiedzieć, że łże. Obecnie zmniejszenie bezrobocia jest możliwe, ale w ciągu kilku czy kilkunastu lat" - tłumaczyła Sierakowska.
Socjaldemokracja proponuje także zmiany w systemie edukacji. Chce, aby 5-latki szły do zerówki, a 6-latki do pierwszej klasy. Rok wcześniej rozpoczynałyby tym samym naukę w liceum, która trwałaby 4 lata. Liczba uczniów w klasie miałaby być ograniczona do 25. Partia chce też radykalnego ograniczenia ilości wiedzy encyklopedycznej, a zwiększenia nauki języków obcych.
SdPl proponuje też utworzenie Narodowego Funduszu Edukacyjnego, na którym gromadzone były środki na stypendia. Pochodziłyby one m.in. z 5 proc. odpisów od wpływów z prywatyzacji oraz z darowizn, na które przysługiwałaby ulga w wysokości 50 proc. odpisu od podstawy opodatkowania.
Ponadto SdPl chce rozdzielenia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Kandydata na prokuratora generalnego zgłaszałby prezydent. SdPl chce również m.in. likwidacji urzędów wojewódzkich i zwiększenia władzy marszałków, ograniczenia immunitetu poselskiego, "eliminacji przestępców z parlamentu".
Proponuje też zaostrzenie kar za rażące naruszanie praw pracowników, zmianę ustawy o przerywaniu ciąży, refundację środków antykoncepcyjnych i przeciwdziałanie dyskryminacji ze względu na orientację seksualną.
INTERIA.PL/PAP