Sakiewicz zapowiada wniosek do prokuratury. Kmieciak: Rany boskie, mówimy o dzieciach!
Tomasz Sakiewicz zapowiedział wniosek do prokuratury przeciwko Błażejowi Kmieciakowi. Redaktor naczelny "Gazety Polskiej" uważa, że przewodniczący Komisji ds. Pedofilii dopuścił się zastraszania dziennikarzy. Sam Kmieciak łapie się za głowę i nie kryje zaskoczenia. - Redaktor Sakiewicz nie zna treści pisma, które skierowałem w imieniu Państwowej Komisji do Rady Etyki Mediów, i formułuje wnioski niepoparte faktami - mówi w rozmowie z Interią.
Sprawa dotyczy publikacji Radia Szczecin. Dziennikarz Tomasz Duklanowski opisuje w niej sprawę Krzysztofa F., pełnomocnika marszałka województwa zachodniopomorskiego ds. uzależnień. F. został skazany za pedofilię, nakłanianie dzieci do spożywana narkotyków i posiadanie znacznych ilości substancji odurzających.
Pokrzywdzeni przez Krzysztofa F. mieli w chwili przestępstwa 13 i 16 lat.
Artykuł wywołał poruszenie nie tylko z powodu ujawnionego przestępstwa, ale też informacji, która pozwoliła na łatwe zidentyfikowanie pokrzywdzonych dzieci.
O sprawie Błażej Kmieciak rozmawiał w "Gościu Wydarzeń" w Polsacie z Bogdanem Rymanowskim. Tam powiedział o skierowaniu wniosku Komisji ds. Pedofilii do Rady Etyki Mediów w sprawie publikacji Radia Szczecin.
Zapowiedź ta oburzyła Tomasza Duklanowskiego, autora tekstu o Krzysztofie F.
"Skandal! Błażej Kmieciak przew. komisji ds. pedofili, zapowiedział w Polsat News skierowanie wniosku przeciwko Radiu Szczecin i mnie do Rady Etyki Mediów. To ja jestem winny bo ujawniłem aferę pedofilska a nie Platforma Obywatelska, która chciała ją przemilczeć i zatuszować" - skomentował na Twitterze.
Z kolei Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny Gazety Polskiej i Gazety Polskiej Codziennie, prezes TV Republika, zapowiedział wniosek do prokuratury przeciwko Kmieciakowi.
"Zamierzam skierować wniosek do prokuratury o zastraszanie dziennikarzy przeciwko B. Kmieciakowi, szefowi komisji, która miała zwalczać pedofilie, a zatyka usta tym, którzy ją ujawniają. Jego postępowanie wyczerpuje znamiona przestępstwa tłumienia krytyki prasowej, nadużycia urzędu" - napisał w mediach społecznościowych.