Rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz poinformował, że osoby, które w ciągu ostatnich 14 dni były w Chinach lub miały kontakt z osobą, która tam przebywała i mają objawy, takie jak temperatura ciała powyżej 38 stopni oraz kaszel i duszność, powinny zgłosić się do szpitalnego oddziału chorób zakaźnych, najbliższego miejsca zamieszkania. Zalecenie MZ i NFZ dla placówek z oddziałami zakaźnymi przewidują m.in., że skierowanie w przypadku spełniania powyższych przesłanek nie jest wymagane. Resort podkreśla jednocześnie, że dotychczas w Polsce nie stwierdzono żadnego przypadku osoby zarażonej koronawirusem. KO składa wniosek do marszałek Sejmu Koalicja Obywatelska złożyła u marszałek Sejmu Elżbiety Witek wniosek o jak najszybsze zwołanie posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia w sprawie koronawirusa - poinformowały we wtorek posłanki KO Monika Wielichowska i Katarzyna Lubnauer. Posłanki KO zwołały konferencję prasową w związku z epidemią koronawirusa na świecie. "Chcemy wiedzieć, jakie procedury zostały wdrożone na lotniskach, w szpitalach, w transporcie publicznym, chcemy też wiedzieć, czy jesteśmy przygotowani na pojawienie się koronawirusa w Polsce" - powiedziała Monika Wielichowska. Posłowie KO, dodała, oczekują też informacji, w jakiej sytuacji znajdują się polscy obywatele, którzy przebywają na terenach objętych kwarantanną. "Dlatego dziś, na ręce pani marszałek Elżbiety Witek wnosimy o niezwłoczne zwołanie sejmowej Komisji Zdrowia w celu przedstawienia szczegółowych informacji w tym temacie" - powiedziała Wielichowska. "Oczekujemy sztabu kryzysowego" "Takie wirusy są szczególnie groźne, należą do czwartej grupy ryzyka" - przekonywała Katarzyna Lubnauer. Przypomniała, że koronawirus przenosi się drogą kropelkową, nie ma skutecznej metody leczenia go. "Oczekujemy od rządu, żeby zorganizował sztab kryzysowy" - powiedziała Lubnauer. "Jest sztab kryzysowy w Czechach, dlaczego polski rząd bagatelizuje zagrożenie?" - dodała. Jej zdaniem również wszyscy przybywający ze stref zagrożenia powinni być objęci kwarantanną. Epidemia w Chinach W Chinach ma miejsce epidemia nowego koronawirusa, który prawdopodobnie pojawił się pod koniec 2019 roku w mieście Wuhan w środkowych Chinach. Koronawirus z Wuhan wywołuje zapalenie płuc, które może być śmiertelne. Według wtorkowych danych chińskiej państwowej komisji zdrowia wirus zabił dotąd w ChRL 106 osób, a ponad 4,5 tys. zachorowało, z czego 976 przypadków określono jako ciężkie. Liczba zarażonych wzrosła w porównaniu z komunikatem z poprzedniego dnia o ponad 1700, a przypadków ciężkich - o 515. Przypadki zachorowań odnotowano również w innych krajach, ale jak dotąd nie pojawiły się doniesienia o zgonach poza Chinami kontynentalnymi. By powstrzymać rozwój epidemii, chińskie władze w praktyce odcięły od świata liczący 11 mln mieszkańców Wuhan, stolicę prowincji Hubei; zawieszono m.in. komunikację, zarówno połączenia lokalne, jak i dalekobieżne. W całym kraju przedłużono dni wolne od pracy z okazji Święta Wiosny. Japonia, Korea Płd., Francja i inne państwa informowały o planach ewakuacji swoich obywateli z objętego kwarantanną Wuhanu drogą lotniczą. Zobacz też:27 Polaków wciąż przebywa w Wuhanie i okolicachGroźny wirus. Jak się chronić?