Jak dowiedział się nieoficjalnie "Nasz Dziennik", za powstaniem Instytutu Polityki Polskiej stanąć ma trio: Giertych, Kamiński, Marcinkiewicz. Początkowo Instytut ma zaistnieć jako stowarzyszenie, ale będzie obecny politycznie w debacie publicznej. Docelowo na jego bazie ma powstać nowa partia położona po prawej stronie sceny politycznej. Jak pisze "Nasz Dziennik", całość ma funkcjonować pod nieformalną kontrolą Platformy Obywatelskiej, która z jednej strony w ten sposób może osłabić pozycję Jarosława Gowina w Platformie Obywatelskiej, a z drugiej -otrzymać wsparcie od grupy polityków, którzy w szeregach PO mogliby być źle odebrani przez wyborców. Inicjatywa kreowana jest nieco na wzór nieudanego projektu Polska Jest Najważniejsza. Instytut ma zrzeszać polityków, którzy ideologicznie są bliscy programowi LPR oraz ZChN - pisze "Nasz Dziennik". Według tej gazety, niewykluczone, że nowy twór mógłby zyskać wsparcie prezydenta Bronisława Komorowskiego. Zapleczem partii mogłaby stać się Młodzież Wszechpolska. W strukturach nie będzie jednak miejsca dla ONR. Więcej na ten temat w "Naszym Dzienniku".