Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

"Raport MAK dał początek kampanii wyborczej w Polsce"

Informując o czwartkowej konferencji prasowej premiera Donalda Tuska, poświęconej raportowi Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK), "Rossijskaja Gazieta" ocenia, że dokument ten dał początek nieoficjalnej kampanii wyborczej w Polsce.

Rządowy dziennik wybija, że "Polska zwróci się do Rosji z propozycją przeprowadzenia rozmów, których celem będzie sporządzenie wspólnej wersji raportu końcowego o przyczynach katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem" z 10 kwietnia ubiegłego roku.

W opinii "Rossijskiej Gaziety", "(polski) premier jest w bardzo trudnej sytuacji". "Głównymi adresatami jego wczorajszych oświadczeń nie są Rosjanie" - zauważa dziennik i wyjaśnia, że "jesienią w Polsce odbędą się wybory parlamentarne, które zadecydują o tym, czy Tusk i jego partia Platforma Obywatelska pozostaną u władzy".

"Rossijskaja Gazieta" podaje, że "ich podstawowymi rywalami są Jarosław Kaczyński oraz jego partia Prawo i Sprawiedliwość".

"W kampanii wyborczej Kaczyński nie ma niczego, co mógłby przeciwstawić Tuskowi. Na powierzchni utrzymuje się tylko za sprawą tragedii smoleńskiej. W tym sensie raport MAK jest dla przywódcy PiS darem losu, stwarza możliwość krytykowania urzędującego premiera" - pisze dziennik.

"Rossijskaja Gazieta" odnotowuje, że obecnie poparcie dla PO deklaruje około 50 proc. wyborców, a dla PiS - ponad 20 proc. "Wiadomo jednak, że Polacy szybko zmieniają swoje preferencje. Takich przykładów w historii polskich wyborów jest niemało. I Tusk musi uwzględniać te wahania elektoratu, oceniając rosyjski raport na temat smoleńskiej tragedii" - konstatuje dziennik

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także