Prezydent wspominał o swojej obietnicy z poprzedniej kampanii wyborczej - wprowadzeniu programu 500 plus. "Zobowiązywałem się: będzie wsparcie dla rodzin wychowujących dzieci. Krzyczeli: tego się nie da zrobić, nie ma pieniędzy. Co się okazało? Dało się" - mówił. "To były pierwsze działania, które podjąłem i które później podjęliśmy wspólnie z rządem Zjednoczonej Prawicy. To były nasze wielkie zobowiązania, ale to był element dzieła naprawy Rzeczypospolitej - uczynienia Polski państwem prawdziwie gospodarki rynkowej" - podkreślał. Andrzej Duda wskazał, że pieniądze na realizację programu 500 plus, jak również wypłatę 13. emerytury, pochodzą z uszczelnienia luki VAT. "Proszę państwa, okradano nas z 50 mld zł VAT rocznie. Tamta władza pozwalała, żeby nas okradano. Okazało się, że tak zwaną lukę VAT można było dosłownie kilkoma przepisami i kilkoma działaniami w większości załatać" - stwierdził. Prezydent zwrócił uwagę, że jest to sprawiedliwa redystrybucja wpłat z podatków i sprawiedliwy podział dóbr. "To wszystko dzieje się dzięki temu, że jest prowadzona uczciwa polityka, że podatki, które są wpłacane do budżetu są sprawiedliwe między ludźmi dzielone" - zaznaczył. Wzrosły minimalne wynagrodzenia Andrzej Duda mówił również o podpisanej przez niego w ostatnim czasie ustawie o dodatkowym rocznym świadczeniu pieniężnym dla emerytów i rencistów, czyli tzw. 13. emeryturze oraz zapowiadanej w 2021 roku wypłacie 14. emerytury. Wyliczał też, o ile w ciągu ostatnich pięciu lat wzrosły minimalne wynagrodzenia. "W 2015, kiedy trwała tamta kampania wyborcza, najniższe wynagrodzenie było 1750 zł. Dzisiaj jest to 2600 zł (brutto - red.). Taka polityka była prowadzona" - podkreślił. Dodał, że chce by proces poprawy jakości życia Polaków był kontynuowany. Wspomniał o wchodzącej od 1 marca waloryzacji emerytur i rent o co najmniej 70 zł brutto i podwyższeniu najniższej emerytury do 1200 zł brutto. "To są realne wzrosty świadczeń" - zauważył.