Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Premier chce abym zrzekł się immunitetu

- Dziś wieczór poseł Sikora otrzymał list od premiera, w którym namawia mnie aby zrzekł się immunitetu i poddał się śledztwu. Takie listy mają zostać wysłane do wszystkich posłów Samoobrony - powiedział Andrzej Lepper w TVN24.

/Agencja SE/East News

- Zadzwonił do mnie Sikora, że premier przesłał do niego list, przywieźli specjalnie gońcy. W tym liście, w kilku zdaniach chwali mnie za pracę w ministerstwie rolnictwa, za kompetencję, ale proponuje, żebym ja zrzekł się immunitetu i było prowadzone śledztwo prokuratorskie (w sprawie akcji CBA w resorcie rolnictwa). Ono jest prowadzone, co ma immunitet do tego śledztwa - powiedział Andrzej Lepper.

- To, co zrobiono mnie, planowano zrobić także innym politykom - stwierdził. W ocenie Leppera "Sejm i tak zabierze mu immunitet drogą przymusu".

- Premier obiecał mnie wykończyć za "taśmy Beger", Premier wiedział o całej prowokacji, nie wydał zaświadczenia o fałszowaniu dokumentów. Premier ma się czego bać, teraz PiS próbuje kręcić, że sąd dał na tą akcję zgodę- mówił Andrzej Lepper, który miał się o całej sytuacji dowiedzieć od posłów PiS podczas pobytu na urlopie w Grecji.

- PiS boi się komisji śledczej. PiS będzie dążył do jak najszybszych wyborów. Premier pojedzie na urlop a poseł Kuchciński , pod jego nieobecność będzie pracował nad rozwiązaniem sejmu. Po czym wróci i ogłosi nowe wybory - dodał.

- Nie tylko w mojej sprawie były fałszowanie dokumenty, też się zabezpieczyłem i mam na to dowody. Jak nie w tej kadencji to w następnej PiS za to odpowie - kontynuował Andrzej Lepper.

- Dlaczego PiS nie chce rozliczyć żadnej wielkiej afery? - pytał. Według Leppera "coś w tym jest". - U mnie na biurku są już pewne dokumenty - zapewnił.

Jednakże Andrzej Lepper odmówił podania szczegółów aby uniknąć kolejnych dochodzeń "za przecieki".

- Jeśli nie będzie komisji śledczej kolejno będziemy odwoływać ministrów - dodał Andrzej Lepper.

- Koalicję wiąże tylko i wyłącznie program "Solidarne Państwo" - powiedział Lepper. - Dowiadujemy się o wszystkim z mediów - skarżył się szef Samoobrony.

- Społeczeństwo jest tym wszystkim już zmęczone. My ośmieszamy się na zewnątrz, polowano na mnie, a to wszystko zakończyło się kompromitacją na arenie międzynarodowej - powiedział Lepper. Według niego "PiS trzyma się kurczowo władzy" i stosuje "nepotyzm".

Rzecznik rządu Jan Dziedziczak potwierdził, że premier skierował list do Krzysztofa Sikory.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także