Bomba z napisem "ACTA" wybuchła w weekend, gdy hakerzy zaatakowali strony rządowe, prezydenta i parlamentu. Odtąd oburzenie na podjęte w zaciszu rządowych gabinetów decyzje rosło z każdą chwilą. Ludzie wyszli na ulice. By władze usłyszały ich głos. Z tą samą myślą przygotowaliśmy dla was we współpracy z radiem RMF FM specjalne internetowe referendum (TUTAJ). Dzięki niemu możecie nie tylko opowiedzieć się w sprawie ratyfikowania porozumienia ACTA przez Parlament RP, ale także - za pośrednictwem INTERIA.PL - wysłać swoją opinię do parlamentarzystów ze swojego okręgu wyborczego. Rząd kontrowersyjne porozumienie już podpisał, dlatego teraz wszystko zależy właśnie od tego, czy posłowie i senatorowie ratyfikują tę międzynarodową umowę. Od momentu uruchomienia akcji, czyli od 25 stycznia, cieszy się ono niesłabnącą popularnością. Wysłaliście do posłów już ponad 800 tysięcy maili i wciąż wysyłacie kolejne, pokazując, że możliwości technologiczne naszego portalu dobrze służą tak istotnej i poruszającej ogół społeczeństwa sprawie. Tak wielki odzew zaskoczył przede wszystkim samych zainteresowanych, czyli parlamentarzystów właśnie. Wielu z nich przyznało, że zostało zasypanych mailami. Emocje i krytykę wobec rządu próbował studzić Jerzy Fedorowicz z PO: - Chociaż myślę, że zbyt wielkiego zagrożenia ze strony porozumienia ACTA nie ma, to jednak bierzemy pod uwagę wszystkie głosy. Czytamy też wszystkie maile. Jestem przekonany, że ewentualną ratyfikację ACTA poprzedzi naprawdę poważna dyskusja publiczna. I wszystko dobrze się skończy. Ostrożniej wyrażał się Jan Bury z PSL: - Jedna z ciekawszych akcji środowiskowych. Rząd powinien wziąć ją pod uwagę. Większość posłów opozycji, z którymi udało nam się porozmawiać w Sejmie, solidaryzuje się z akcją, a nawet w ostrych słowach przyłącza się do waszego oburzenia. - Gratuluję pomysłu INTERIA.PL! Nasz rząd to PZPN-bis, gra na nosie. Ale - prośba - nie hakujcie MŚ, hakujcie na linii ministrowie-rząd. Jestem z wami! - zaapelował w swoim siarczystym stylu Jan Tomaszewski z PiS. Także jego partyjny kolega, Ryszard Czarnecki, poparł nasze referendum: - To jest przykład akcji społecznego nieposłuszeństwa. Nieprzekonanych nie przekona, ale być może niektórych oświeci... Dostałem 1300-1400 maili w tej sprawie i tylko 1 z nich bronił ACTA. Ta asymetria powinna dać do myślenia. Choćby ministrowi Boniemu, który łgał jak najęty! Skala protestu, nie tylko w postaci maili, ale także manifestacji ulicznych, zaskoczyła Tadeusza Iwińskiego z SLD. - Ich liczebność pokazuje, jak wiele kardynalnych błędów popełnił rząd. Być może cała ta akcja spowoduje powstanie nowego ruchu społecznego. Referendum zorganizowane przez portal INTERIA.PL jest potrzebne. Dobitnie pokazuje możliwości społecznej mobilizacji. Na tę samą kwestię zwrócił też uwagę Dariusz Joński (SLD): - Akcja INTERIA.PL pokazuje, jak można szybko powiedzieć zdecydowane "nie" dla "ACTA". To dzwonek ostrzegawczy dla Donalda Tuska. Niektórzy posłowie, choć już zasypywani mailami, apelowali o więcej. - Wywierajcie nacisk! Piszcie maile! - wzywał Jan Dziedziczak z PiS. Co do jednego parlamentarzyści zarówno koalicji, jak i opozycji, byli zgodni: "Społeczna akcja INTERIA.PL jest potrzebna". Pamiętajcie, referendum trwa. Pokażcie posłom, co sądzicie o ACTA! TUTAJ Podyskutuj na: Forum ACTA