Przeprosiny polskiego parlamentarzysty dotyczyły jego poniedziałkowego wywiadu dla "Naszego Dziennika". Oświadczył on w nim, że "jeśli złoży się w całość informacje, które napływają, to można powiedzieć, choć bez 100-procentowej pewności, że Rosja jest w jakimś sensie odpowiedzialna za tę katastrofę, za ten nowy Katyń". Górski wyjaśnił gazecie, że wywiadu tego udzielił w kilka godzin po tragedii. "Byłem wtedy w stanie głębokiego szoku" - wyznał. "Za pośrednictwem waszej gazety proszę o wybaczenie władze Rosji, które będąc w stanie szoku obarczyłem współodpowiedzialnością za śmierć naszego prezydenta i całej polskiej delegacji" - oświadczył poseł. "Nowyje Izwiestija" podały, że Górski stał się antybohaterem publikacji w rosyjskiej prasie i że jego wypowiedź wywołała skandal w Polsce. Prawdopodobnie nie wiedząc o przeprosinach posła, środowa "Komsomolskaja Prawda" nazwała go "szalejącym rusofobem" i "ultraprowokatorem". "Ultraprawicowy deputowany Górski już dawno zdobył w Polsce sławę ultraprowokatora. A tu nagle taka szansa, by obrzucić błotem Rosję!" - zauważyła ta wielkonakładowa gazeta.