Polacy szukają pracy za granicą. Tam mogą zarobić znacznie więcej

Oprac.: Marta Stępień
Rosnące koszty życia skłaniają Polaków nie tylko do szukania dodatkowego zatrudnienia w kraju, ale też do emigracji zarobkowej - pisze "Rzeczpospolita". Dziennik zauważa, że w tym roku aplikacji za granicę Polacy wysłali o 90 proc. więcej niż rok temu. Głównymi kierunkami emigracji - zarówno tych już zrealizowanych, jak i tych planowanych - są Niemcy i Holandia.

"Plany wyjazdu ma coraz więcej osób. Widać to w udostępnionych 'Rzeczpospolitej' statystykach portalu Olx Praca, gdzie w pierwszym kwartale tego roku kandydaci do pracy za granicą wysłali prawie 700 tys. aplikacji, aż o 90 proc. więcej niż rok wcześniej" - czytamy w dzienniku.
Polacy szukają pracy za granicą. Dużo ofert z Niemiec
Cytowany przez "Rz" analityk portalu Olx Konrad Grygo wskazuje, że ponad połowa tegorocznych aplikacji dotyczy Niemiec, co jest też zasługą dużej liczby ogłoszeń o pracy za Odrą. "Stanowią one niemal 60 proc. zagranicznych ofert na Olx" - podkreślił.
O widocznym w tym roku wzroście liczby zgłoszeń na oferty pracy za granicą poinformowali dziennik również przedstawiciele agencji zatrudnienia.
Stawki w Polsce i za granicą
Jako motywację pracy za zachodnią granicą wskazywana jest głównie wyższa płaca. W Niemczech stawka minimalna za godzinę wynosi 12 euro (ok. 55 zł), a w Holandii 12,4 euro.
W Polsce - od podwyżki wynagrodzenia 1 stycznia - płaca minimalna z 3010 złotych brutto wzrosła do 3490 brutto. Polacy otrzymują zatem wypłatę minimalną w wysokości 2710 złotych netto. W przypadku stawek godzinowych najniższa krajowa w styczniu odpowiadała kwocie 22,80 zł brutto, czyli około 16,41 złotych na rękę przy umowie zlecenie.
Od 1 lipca szykuje się kolejna podwyżka. Płaca minimalna ma wynieść 3600 brutto, czyli 2785 złotych na rękę. Jeśli chodzi o stawki godzinowe, to za jedną godzinę otrzymamy 23,50 brutto, a więc prawie 17 złotych netto przy umowie zlecenie.