"Czy żołnierze wojska polskiego stacjonujący na wschodniej granicy powinni używać broni w przypadku prób siłowego przekroczenia granicy przez migrantów?" - takie pytanie zadano uczestnikom sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej". Respondenci nie mieli wątpliwości i w zdecydowanej większości odpowiedzieli twierdząco. Odpowiedzi "tak" udzieliło aż 85,7 proc. badanych. 57,8 proc. wskazało, że "zdecydowanie tak", a kolejne 27,9 proc. "raczej tak". Granica polsko-białoruska. Polacy zabrali głos ws. użycia broni na granicy Odmienny pogląd wyraziło jedynie 10,7 proc. ankietowanych (1,5 proc. "zdecydowanie nie", a 9,2 proc. "raczej nie"). Zdania w kwestii użycia broni przez polskich żołnierzy w razie prób siłowego przekraczania granicy przez migrantów nie miało 3,6 proc. respondentów. Odsetek odpowiedzi na "tak" był największy wśród mężczyzn (88 proc.), mieszkańców małych miast (91 proc.), osób słabiej wykształconych (93 proc.), 50-latków (90 proc.) czy osób o poglądach prawicowych (96 proc.). Największe poparcie odnotowano wśród wyborców Konfederacji (94 proc.) oraz Prawa i Sprawiedliwości (88 proc.). Najmniejsze w gronie zwolenników Lewicy (19 proc.). Granica polsko-białoruska. Zatrzymano żołnierzy W marcu doszło do zatrzymania polskich żołnierzy, którzy oddali strzały ostrzegawcze w kierunku migrantów próbujących forsować granicę polsko-białoruską. Sprawa wyszła na jaw dopiero po dwóch miesiącach. Incydent potwierdził szef MON. "Zatrzymanie żołnierzy oddających strzały alarmowe w kierunku atakujących migrantów jest nie do przyjęcia. Działania Żandarmerii Wojskowej wobec zatrzymanych zostaną bezwzględnie wyjaśnione" - zapowiedział Władysław Kosiniak-Kamysz. Wicepremier zaznaczył, że żołnierze stojący na straży bezpieczeństwa państwa "muszą być pewni, że procedury prawne ich chronią". "Będę zawsze stał po stronie honoru polskich żołnierzy" - podkreślił. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!