"Podstawowy spór to III kontra IV RP"
Premier Jarosław Kaczyński uważa, że podstawowy spór w tej kampanii wyborczej toczy się wokół IV RP i obrony III RP.
umożliwiającego powołanie rządu jednopartyjnego, będzie dążył do rozszerzenia koalicji, aby móc zmieniać konstytucję.
byłby twarzą jednego skrzydła, a on drugiego.
i wtedy ja rozmawiam z Kwaśniewskim - zaznaczył premier. Jego zdaniem, w obozie "obrony III RP" są także b. wicepremierzy - szef LPR Roman Giertych i lider Samoobrony Andrzej Lepper.
Pytany o deklarację Tuska złożoną w Dublinie, że PO jest gotowa współpracować i z LiD, i z PiS, powiedział, że to "krok we właściwą stronę". - Proszę pamiętać, że jeszcze nie tak dawno pan Donald Tusk wykluczał koalicję z PiS-em - powiedział.
J.Kaczyński podkreślił, że dla PiS najważniejsze jest zwycięstwo umożliwiające powołanie rządu jednopartyjnego. Zapowiedział jednak, że aby naprawiać kraj i zmieniać konstytucję, PiS będzie dążyć do rozszerzenia koalicji.
Zdaniem szefa rządu, najlepsze byłoby uchwalenie nowej ustawy zasadniczej, ale - jak zaznaczył - na to jest jeszcze za wcześnie, społeczeństwo nie jest do tego przekonane. Według Jarosława Kaczyńskiego, obecnie potrzebne są przynajmniej częściowe zmiany, np. w Trybunale Konstytucyjnym, w korporacjach. Dodał, że należy też rozważyć kwestię pozycji prezydenta. - Trzeba się zdecydować, bo mamy dwa ośrodki władzy wykonawczej - zaznaczył.
Szef rządu powiedział, że nie żałuje udziału w debacie z Aleksandrem Kwaśniewskim i zaprzecza, że "wsparł lewą nogę". Dodał, że ma poczucie wygranej. Jego zdaniem, debata miała dość merytoryczny przebieg, jak na tę kampanię. Zwrócił uwagę, że poruszone zostały najważniejsze problemy, jak np. służba zdrowia. Zaznaczył, że to co dzieje się w niektórych szpitalach, gdzie lekarze złożyli wypowiedzenia z pracy, to rzecz niedobra, w wielu przypadkach to łamanie przysięgi Hipokratesa.
INTERIA.PL/PAP