Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

PiS wskazuje winnych Smoleńska: Tusk, jego rząd i...

Premier Donald Tusk realizował rosyjską politykę osłabiania Polski oraz dyskredytowania prezydenta. PO moralnie i politycznie odpowiada za katastrofę pod Smoleńskiem. To tezy wstępnej wersji raportu na ten temat pisanego przez członków zespołu Antoniego Macierewicza, do której fragmentów dotarł "Newsweek".

/Reporter

Część dokumentu, z którą udało się gazecie zapoznać, poświęcona jest głównie wydarzeniom poprzedzającym katastrofę. Autorzy obficie cytują m.in. korespondencję urzędników Kancelarii Prezydenta z przedstawicielami rządu. W wielu miejscach zadaje ona kłam publicznym wypowiedziom prominentnych polityków PO na temat stanu przygotowań do wizyty.

I tak mamy np. treść oficjalnego listu, w którym minister obrony narodowej Bogdan Klich chwali prezydenta za zabranie ze sobą najważniejszych generałów. Jest ona zestawiona z zapewnieniami szefa MON, który przed kamerami twierdził, że nie znał listy prezydenckich gości.

Dostaje się także Bronisławowi Komorowskiemu. W roboczej wersji raportu jest zaznaczone, że to on jako marszałek Sejmu poprosił prezydenta, by ten zabrał ze sobą na uroczystości katyńskie grupę posłów i senatorów. Autorzy dokumentu przytaczają ponadto wypowiedzi Bronisława Komorowskiego mające świadczyć o tym, że bagatelizował dramat pod Smoleńskiem. Stawiają też sugestywne pytanie, za co - jeszcze jako p.o. prezydent - odznaczył rosyjskich mundurowych, którzy 10 kwietnia pracowali przy usuwaniu skutków katastrofy polskiego samolotu.

W raporcie więcej jest znaków zapytania niż odpowiedzi. "Wymaga wyjaśnienia, jakie były rzeczywiste intencje i przyczyny działań ze strony Donalda Tuska. Czy były one podyktowane polityczną niechęcią do Prezydenta i próbą zawłaszczenia dla celów marketingowych uroczystości dla siebie i swojego obozu politycznego, czy też kryją się za tym jeszcze inne pobudki". "Upór w sprawie stosowania konwencji chicagowskiej (dającej Rosjanom przewagę w śledztwie - przyp. red.), jaki przejawia rząd Donalda Tuska, jest zastanawiający".

Pełny raport ma zostać opublikowany w formie książkowej w czasie kampanii wyborczej.

Newsweek

Zobacz także