Chodzi m.in. o PKN Orlen, Bank PKO BP oraz Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo - pisze "Gazeta Prawna". Gazecie nie udało się ustalić, czy politycy PiS wyrazili zgodę na te żądania. Jednak szef Samoobrony poparł ostatecznie Lecha Kaczyńskiego i poprosił swych wyborców, by na niego głosowali. Dziennik donosi, że z zakulisowych informacji wynika, iż PiS rozmawia nie tylko z Samoobroną, ale również z PSL i LPR. - Rady staną się synekurami dla politycznego zaplecza partii - ostrzega w rozmowie z gazetą Rafał Antczak, ekspert Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych CASE i doradca PO. - Podobny scenariusz realizowała ekipa Leszka Millera - dodaje Piotr Tamowicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.