Prawo i Sprawiedliwość przygotowało poprawkę do projektu budżetu na 2020 r., która zakłada przeniesienie ponad 100 mln zł środków przeznaczonych na Polonię z gestii Senatu m.in. do KPRM, MRPiPS, MEN, MSZ, MKiDN. W ubiegłym tygodniu poprawka została przyjęta przez sejmową Komisję Finansów Publicznych. Argumenty PiS Sekretarz stanu w KPRM i pełnomocnik rządu do spraw Polonii i Polaków za granicą Jan Dziedziczak podkreślał wtedy, że "trzeba reagować, gdy Senat chce prowadzić alternatywną wobec rządu politykę zagraniczną". Mówił też, że Polonia "nie może być przedmiotem gier politycznych". "Jeśli Senat pod wodzą Platformy Obywatelskiej, opozycji totalnej, daje wyraźne sygnały, że chce prowadzić alternatywną wobec wskazanego przez Konstytucję rządu do prowadzenia polityki zagranicznej, no to trzeba reagować. Robimy to po to, żeby Polonia nie była przedmiotem gier politycznych, tylko żeby mogła w sposób skoordynowany wspólnie z państwem polskim działać na rzecz Polski, żeby była ważnym partnerem. Po to wzrosły za naszych rządów tak bardzo wydatki na Polonię" - argumentował Dziedziczak. Senacka większość przeciwna We wtorek poprawkę oceniała senacka Komisja Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą, a jej przewodniczący Kazimierz Michał Ujazdowski (KO) poinformował, że "zdecydowana większość członków komisji była przeciwna odbieraniu Senatowi możliwości wspierania działalności polonijnej". Temat był omawiany podczas czwartkowego posiedzenia Senatu. Podczas dyskusji o poselskim projekcie nowelizacji ustawy o działach administracji rządowej oraz niektórych innych ustaw, senator Ujazdowski ocenił, że jest to akt, który jest "przejawem pazerności" dotyczący "zaboru środków, które (...) wydawał Senat wspierając inicjatywy polonijne". Libicki nawiązał do plotek o działaniach Karczewskiego Senator Jan Filip Libicki (PSL) zwrócił uwagę, że pieniądze na Polonię są zabierane Senatowi po tym, jak PiS stracił większość w tej izbie. Szukając argumentu, który mógłby uzasadniać odebranie Senatowi opieki nad Polonią, Libicki nawiązał do zarządzania środkami przez marszałka Senatu poprzedniej kadencji Stanisława Karczewskiego. "Nie chcę dawać posłuchu plotkom, ale niektórzy mówią, że całkiem spora część tych środków była przekazywana na kluby "Gazety Polskiej" w różnych częściach świata" - powiedział. Libicki zastrzegł jednak, że nie chce mu się w taki proceder wierzyć. "To jest niemożliwe, żeby tak było, więc ten argument absolutnie odrzucam" - oświadczył z uśmiechem. Senator Jan Maria Jackowski (PiS) zwrócił uwagę, że izba wyższa ma bogate doświadczenie w zarządzaniu i dzieleniu środków na Polonię, a także ugruntowane kontakty z Polakami za granicą. Zaznaczył, że warto zastanowić się, czy po ewentualnym przekazaniu tych środków do "struktur rządowych", nie będzie opóźnień w realizacji wniosków kierowanych teraz do Senatu. Zwrócił uwagę, że niektóre przedsięwzięcia wymagają stałego i ciągłego dofinansowywania. Jackowski zaproponował rozważenie tych kwestii "przy okazji ustawy budżetowej, gdzie te środki będą ostatecznie przyznawane". "Byłaby wtedy okazja wypracowania prawie w konsensusie dobrych decyzji, sądzę, że z pożytkiem dla nas wszystkich, a przede wszystkim dla naszych rodaków poza granicami kraju" - podkreślił senator PiS. Senator Aleksander Pociej (KO) przypomniał, że kiedy w poprzedniej kadencji parlamentu większość postanowiła Senatowi "przywrócić władztwo" nad pieniędzmi dla Polonii, głosowanie było jednomyślne - jak dodał - "ciesząc się, że ta rola Senatu, jeszcze od czasu marszałka Piłsudskiego (...) zostanie potwierdzona". "Oczekuję od kolegów z Prawa i Sprawiedliwości, żeby w zmienionej sytuacji politycznej potrafili oprzeć się temu bardzo złemu pomysłowi. I żeby potwierdzili, że wartością dla nich jest siła Senatu i jego rola, a nie doraźne gierki polityczne, które każą rządowi te pieniądze zawłaszczyć, rozdzielić po ministerstwach, z bardzo wątpliwym skutkiem, a na pewno z umniejszeniem roli Senatu, jako takiego, zupełnie ponad podziałami" - oświadczył senator Pociej. Wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski poinformował, że głosowanie nad projektem nowelizacji ustawy o działach administracji rządowej oraz niektórych innych ustaw będzie przeprowadzone jeszcze w czwartek.