Odśnieżanie jest priorytetem i na to pieniędzy nie zabraknie. Jerzy Śledź z Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych mówi jednak tylko o drogach krajowych. Reszta dróg jest zarządzanych przez województwa, powiaty lub gminy i to one decydują ile pługów i piaskarek na nie skierować. Niestety pieniądze kończą się już wszystkim, także dyrekcji krajowej. Teraz wiec środki na odśnieżanie będą pobierane z budżetu remontowego. Co to oznacza łatwo przewidzieć. - Ilość robót, które należy wykonać w okresie letnim zostanie poważnie ograniczona. Może zabraknąć pieniędzy - już tak przesadnie mówiąc - na łatanie dziur w drodze - mówił Jerzy Śledź. Według niego w tej chwili drogi krajowe odśnieża 900 pługów i 400 piaskarek. Być może dyrekcja poprosi o pomoc wojsko jeśli zajdzie taka konieczność. Nadal nieprzejezdnych jest 40 odcinków dróg krajowych.