Pełne emocji posiedzenie komisji śledczej. "Proszę nie krzyczeć"

Dawid Szczyrbowski

Oprac.: Dawid Szczyrbowski

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Hahaha
haha
686
Udostępnij

Spięcia na komisji śledczej ds. afery wizowej. Przewodniczący Michał Szczerba prezentował dokumenty potwierdzające nieodebranie wezwania na przesłuchanie przez Daniela Obajtka. Mówił, że były szef Orlenu "został skutecznie powiadomiony" o posiedzeniu. Przerywali mu członkowie z PiS. Poseł Daniel Milewski apelował do prowadzącego obrady, aby ten "nie krzyczał" na przedstawicieli opozycji.

Posiedzenie komisji śledczej pełne emocji
Posiedzenie komisji śledczej pełne emocjiMarcin ObaraPAP

- Nie rozumiem, że państwa to śmieszy - mówił do posłów PiS Michał Szczerba w nawiązaniu do niestawienia się Daniela Obajtka jako świadka przed komisją śledczą ds. afery wizowej.

Przewodniczący gremium cytował kilka dokumentów dotyczących nieodebrania przez kandydata PiS w wyborach do PE wezwania na komisję.

Poseł Koalicji Obywatelskiej przekazał, że Obajtek "został skutecznie powiadomiony o dzisiejszym wezwaniu na posiedzenie komisji". Na te słowa zareagował jeden z przedstawicieli PiS, krzycząc: "sprzeciw".

Komisja śledcza. Spięcia między politykami

- Pan powiedział, że komisja coś przyjmuje. Na jakiej podstawie twierdzi pan, że komisja coś przyjmuje? - pytał Daniel Milewski. Szczerba poprawił się, mówiąc, że prowadzący obrady wnosi o przyjęcie przez komisję jego wniosku.

Przewodniczący gremium wskazywał, że Daniel Obajtek "lekceważy prawo obywateli do okoliczności ważnych dla przedmiotu prac komisji". W międzyczasie kilkukrotnie upominał posłów PiS (Piotra Kaletę oraz Andrzej Śliwkę) i "przywoływał ich do porządku".

Gorąco na komisji. "Proszę nie krzyczeć"

Dalej głos zabrał m.in. poseł Milewski. - To jest poważna komisji. To nie jest koncert, nie jest cyrk, choć pan się stara - mówił do przewodniczącego Szczerby. Ten postanowił wyłączyć mu mikrofon.

Nagle odezwał się poseł Śliwka. - Przywołuję pana do porządku! - odpowiedział prowadzący obrady. - Proszę nie krzyczeć panie przewodniczący - odparł poseł Milewski.

Przedstawicieli PiS upierali się, że Daniel Obajtek nie został skutecznie wezwany na przesłuchanie. - Wyście pół godziny wiadro pomyj wylewali - mówił Daniel Milewski o działaniach polityków koalicji rządzącej zasiadających w komisji.

Oświadczenie Daniela Obajtka

Sejmowa komisja śledcza ds. afery wizowej planowała we wtorek przesłuchanie byłych prezesów Orlenu i Grupy Azoty: Daniela Obajtka i Tomasza Hinca. Tuż przed terminem przesłuchania Obajtek wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że o tym, że został wezwany przed oblicze komisji, dowiedział się z doniesień medialnych, a "formalnie nie został o nim poinformowany".

"Mając powyższe na względzie, wskazuję, że termin mojego wysłuchania powinien zostać wyznaczony na czas już po kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Sądzę, że i Państwu powinno zależeć na tym, by posiedzenie Komisji nie stało się areną politycznej gry, a miejscem merytorycznej dyskusji, która w związku z trwającą kampanią jest obecnie niemożliwa do przeprowadzenia" - zwrócił się do członków komisji.

Jak podkreślił, "trzeba zadbać o profesjonalizm i obiektywizm". "Wszystko to celem dokonania przez Komisję prawdziwych ustaleń. Mając powyższe na względzie poinformuję Państwa o adresie do doręczeń. Będzie to adres mojego pełnomocnika" - napisał.

----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Protas: Jak pójdę do europarlamentu, to się dopiero zacznie
      Protas: Jak pójdę do europarlamentu, to się dopiero zacznieRMF24.plRMF
      Przejdź na