Guział powiedział, że "każdy wywiad (którego udziela Kukiz - przyp.red.) to jest wywalenie jakiegoś środowiska za burtę. No ostatnio na przykład obraził Warszawiaków mówiąc, że mamy mentalność Monako". Paweł Kukiz postanowił odpowiedzieć i wyjaśnił, na antenie "Superstacji", że chodziło mu o ludzi, którzy "współpracują z korporacjami, bankami i instytucjami łupiącymi, wyprowadzającymi z Polski kapitał". Dodał, że może przeprosić Guziała "jeżeli mu sprawia to jakąś satysfakcję" i zasugerował, że Guział liczył na wysokie miejsce na listach wyborczych, na co Kukiz się nie zgodził. Na listach Stowarzyszenia Pawła Kukiza politycy mają dostać gorsze miejsca. Na najlepszych pozycjach mają znaleźć się obywatele.