W ostatnich tygodniach internauci żyli upadkami kilku polskich youtuberów, m.in. Gargamela i Krzysztofa Gonciarza. Prawdziwy maraton afer zaczął się od postaci Stuarta Kluz-Burtona (Stuu) i wywiadu, w którym dawna znajoma opowiedziała o jego skandalicznych zachowaniach. Sprawą zajął się Sylwester Wardęga, który przeprowadził własne śledztwo dotyczące przeszłości Stuu i opublikował film pod ogólnym hasłem Pandora Gate. Dotyczył on sporej części środowiska youtuberów. Wardęga przedstawił dowody świadczące o tym, że Stuu manipulował nastoletnimi fankami i częstował je alkoholem. Miał je ponadto zachęcać do wysyłania "pikantnych" zdjęć i proponował spotkania. Niektóre z nastolatek nie miały wówczas ukończonych 15 lat. Sylwester Wardęga zapowiadał, że w tym samym czasie swoje śledztwo przeprowadzał inny youtuber, Konopskyy. Gdy inni twórcy zapowiadali jego materiał, oceniali, że jest on "dużo mocniejszy" niż ten, który wypuścił Wardęga. Konopskyy, czyli Mikołaj Tylko, zapowiedział, że jego materiał będzie dwa razy dłuższy od ostatniego filmu Wardęgi. "Jest tam zamieszczonych kilkanaście naprawdę ciężkich historii o różnych twórcach. Nagrałem też specjalnie odpowiedź na statementy niektórych zamieszanych osób, żeby materiał był kompletny. Wiem, że sporo osób czeka, wiem, że rząd też czeka. Chciałem sprostać oczekiwaniom" - powiedział. Już na początku materiału Konopskiego uderza skala tego, z jak potężną aferą mamy do czynienia. - W ciągu 14 dni straciłem 80 proc. idoli z dzieciństwa - oznajmił 21-letni youtuber. Pandora Gate: Pięć ofiar Stuu Konopskyy dotarł do pięciu poszkodowanych dziewczyn, do których Stuu miał wysyłać niewłaściwe wiadomości i z którymi miał się spotykać. Miały wówczas od 12 do 15 lat. Każda z nich pokazała youtuberowi dowód osobisty z datą urodzenia oraz potwierdzenie swoich czatów ze Stuartem. Ten usuwał swoje profile na Facebooku, najpewniej w nadziei, że tym samym zniknie historia jego korespondencji. Tak się jednak nie stało, a w każdym ze swoich czatów pozostawił dowody, dzięki którym można było zweryfikować, że to on jest autorem wiadomości. Największe kontrowersje wzbudza skandaliczna korespondencja 22-letniego wówczas Stuu z nastolatką, która w chwili nawiązania kontaktu z youtuberem nie miała ukończonych 13 lat. Influencer wyznawał dziewczynie miłość i opowiadał jej o swoich snach z jej udziałem. W końcu namówił ją na spotkanie, podczas którego miał inicjować kontakt fizyczny. - Wynajął hotel na dwie godziny. Jak już byliśmy w tym hotelu, to leżeliśmy w łóżku, leżeliśmy pod kołdrą i graliśmy w Simsy. I on mnie obejmował. W pewnym momencie, gdy rozmawialiśmy, on zaczął mnie gilgotać. Ja się czułam z tym niekomfortowo i prosiłam go, żeby przestał - relacjonowała dziewczyna pragnąca zachować anonimowość. Późniejsza korespondencja Stuu z nastolatką dowodzi tego, że youtuber miał świadomość konsekwencji, jakie mogą go czekać za relacje z tak młodymi fankami. Twórca internetowy namawiał nastolatkę na dyskrecję i prosił, by nie rozpowiadała o ich spotkaniu. Stuu przyznał wprost, że obawia się strat wizerunkowych i utraty intratnych kontraktów reklamowych. W tamtym czasie reklamował bowiem topowe marki na rynku. Afera na YouTube, Pandora Gate. Konopskyy ujawnia: Mroczna strona Stuu Inną poszkodowaną była nastolatka, która w chwili spotkania również nie miała ukończonych 14 lat. Konwersacja ze Stuu odbywała się na Snapchacie - aplikacji, która umożliwiała przesyłanie zdjęć znikających po 10 sekundach od wyświetlenia. Nastolatka zdołała jednak zabezpieczyć kilka fotografii otrzymanych od youtubera. Na jednej z nich były części intymne Stuu. Youtuber spotkał się z 13-latką. Pomimo sporej różnicy wieku, zaprosił ją do swojego mieszkania. Tam mieli się całować. Inne poszkodowane, do których dotarł Konopski, miały 14 i 15 lat. W skandalicznych wiadomościach Stuu namawiał je na wspólne spanie nago i przytulanie. Jedna z dziewczyn zahamowała zapędy youtubera stwierdzając, że najpewniej wolałby spędzać czas ze swoimi rówieśnikami, a nie z "14-letnią gówniarą". Pandora Gate. Konopskyy: Marcin Dubiel o wszystkim wiedział Konopskyy w swoim filmie stwierdził, że popularny influencer Marcin Dubiel - który teraz odcina się od sprawy - doskonale wiedział o zachowaniu Stuu. W trakcie korespondencji z nastoletnią fanką pojawiły się wiadomości głosowe, na których słychać głos Dubiela. W międzyczasie on sam korespondował z tą samą fanką i według upublicznionych fragmentów rozmów wiedział, że ma ona mniej niż 15 lat. - To osoba, wokół której powstała legenda, że jest niezniszczalny. Nie znam drugiej takiej osoby w internecie, która miałaby tyle afer i jednocześnie tak dobrze radziła sobie w internecie - ocenił Konopskyy. Twórca wspomniał także o ciemnej przeszłości Natsu, partnerki Marcina Dubiela. Znana influencerka, zanim pojawiła się w Teamie X, miała zarabiać na rozbieraniu się na kamerkach internetowych. Pandora Gate: DeeJay Pallaside, Vertez, Vojtaz Konopskyy w swoim niedzielnym materiale ujawnił kolejne przypadki nadużyć internetowych twórców. DeeJay Pallaside miał nie tylko otrzymywać od nieletnich fanek ich roznegliżowane zdjęcia i upubliczniać je w sieci, ale także zarobić na filmiku "pożegnania" jednego z fanów, na którym mówił on o zamiarach odebrania sobie życia. Youtuber nie zgłosił tego na policję, bo "nie miał czasu, żeby spędzić na posterunku trzy godziny". Konopskyy przytoczył także fragment rozmowy Michała "Boxdela" Barona z nastoletnią fanką. Znany influencer w szokujących słowach komentował biust dziewczyny poniżej 15. r.ż. W przeciwieństwie jednak do Stuu, jak zastrzega na swoim filmie Konopskyy, Boxdel nigdy nie dążył do spotkań z nieletnimi i nie naciskał na młode dziewczynki, by znajomości przenieść do realu. - Natomiast, Boxdel, ludzie mają do ciebie problem o to, że przez tyle lat o tym wszystkim wiedziałeś i nic nie mówiłeś - powiedział Konopskyy. Vertez, który popularność zdobył prowadząc kanały poświęcone grze Minecraft, mając 21 lat pisał z 13-latką - ujawnił Konopskyy. Dziewczynka wyznała mu, że chciałaby stracić z nim dziewictwo. Mężczyzna nie zaprzestał jednak kontaktu. Zamiast tego miał dostosować swój język do poziomu nastolatki. Gdy dziewczyna chciała zakończyć znajomość, youtuber miał ją straszyć zgłoszeniem "w odpowiednie miejsca" i prosił o poufność korespondencji. Kolejny na liście jest Vojtaz. Jako 20-letni mężczyzna miał korespondować z 14-latką. Bez zezwolenia dziewczynki miał wysyłać jej swoje intymne zdjęcia i namawiać nastolatkę do tego samego. Ponadto pytał, czy ona także robi sobie zdjęcia podczas kąpieli, czy też tylko z nim jest coś nie tak. Ostatni z ujawnionych przez Konopskiego youtuberów to Dizowskyy. On także miał wymieniać się niewłaściwymi zdjęciami z nastolatkami poniżej 15 lat. Pandora Gate. Sukanek opowiedziała prawdę o Stuu W swoim materiale Konopskyy wyraził szacunek youtuberce Sukanek. To ona trzy lata temu zamieściła w sieci niepokojące nagranie, w którym cała we łzach opowiedziała o skandalicznym zachowaniu jednej z bliskich jej osób. Youtuber, zdaniem infuencerki, miał skrzywdzić dziecko. Nie ujawniła jednak, o kim mowa. Sukanek dodała, że była nawet na policji. Funkcjonariusze mieli jednak związane ręce ze względu na to, że ofiara nie powiadomiła o możliwości popełnienia przestępstwa. Krótko później Stuu poinformował swoich widzów, że kończy działalność internetową. Swoją decyzję tłumaczył problemami natury psychicznej. Przez trzy lata internauci nie połączyli jednak kropek. Sukanek była bowiem współlokatorką Stuu i mogła być świadkiem wielu niepokojących sytuacji. Według zapisów rozmów, Stuu manipulował Sukanek i starał się ją przekonać, że to, co robi, nie jest niczym złym. Tłumaczył to m.in. różnicami w prawie co do "wieku zgody" - w Polsce wynosi ona 15 lat, a w Meksyku 12. Poza tym - jak pisał - "każdy facet upija młode laski i daje im alkohol, to jest normalne". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!