Dwaj mężczyźni 27 lipca pływali łódką po Odrze. Po zaobserwowaniu śniętych ryb złożyli zawiadomienie w tej sprawie do kierownika stopnia wodnego w Oławie. Funkcjonariusze apelują do mężczyzn o złożenie zeznań, ponieważ mogą dostarczyć ważnych informacji na temat skażenia wody w rzece. Świadkowie zostali poproszeni o stawienie się na komendzie lub kontakt telefoniczny z policją. Katastrofa ekologiczna na Odrze Pomór ryb w Odrze na odcinku od Oławy w dół biegu rzeki był obserwowany od końca lipca. Śnięte ryby odkryto również w okolicach Wrocławia. Wędkarze wyłowili ich co najmniej kilka ton. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu bada sprawę od chwili otrzymania pierwszego zgłoszenia. Zakaz wchodzenia do Odry został wprowadzony w piątek w województwach zachodniopomorskim, lubuskim i w dolnośląskim. Również w piątek premier Mateusz Morawiecki, w związku ze spóźnioną reakcją, zdymisjonował szefa Wód Polskich Przemysława Dacę oraz Głównego Inspektora Ochrony Środowiska Michała Mistrzaka. Szef rządu przyznał na sobotniej konferencji prasowej, że "doszło do opieszałości niektórych służb, do zbyt wolnej reakcji, do zbyt wolnych działań". - Jeżeli dojdę do takiego wniosku, że doszło do poważnego naruszenia obowiązków lub zbyt wolnego działania, to będą wyciągane kolejne konsekwencje - zapowiedział.