Pierwsza z odrzuconych poprawek zakładała, że życie jest prawnie chronione od poczęcia do naturalnej śmierci, a człowiek posiada niezbywalną godność od momentu poczęcia. Druga odrzucona przez Sejm poprawka LPR zakładała, że życie jest prawnie chronione od poczęcia do naturalnej śmierci. Sejm odrzucił także zainicjowaną przez prezydenta poprawkę PiS do przepisów końcowych konstytucji ws. ochrony życia poczętego oraz poprawkę PiS do art. 38 konstytucji mówiącą m.in., że życie od chwili poczęcia podlega ochronie prawnej. Marszałek Sejmu Marek Jurek ogłosił 10-minutową przerwę i zwołał Konwent Seniorów. Do przegłosowania pozostała jeszcze jedna poprawka - rekomendowana przez komisję nadzwyczajną. W posiedzeniu Konwentu Seniorów ma wziąć udział także szef sejmowej komisji nadzwyczajnej, która pracowała nad zmianami w konstytucji Franciszek Stefaniuk (PSL). Do przyjęcia wniosku potrzebna była większość 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Lider Ligi Polskich Rodzin już po odrzuceniu pierwszej poprawki nie krył rozgoryczenia. - Sytuacja, w której koledzy z PiS w większości nie poparli zmiany w konstytucji (...) jest dla nas wielkim zaskoczeniem, wielkim bólem - powiedział Giertych dziennikarzom w przerwie między głosowaniami nad zmianą konstytucji. - Jeżeli prawo nie chroni życia poczętego, to jest to żadne prawo. Jeżeli sprawiedliwość ma oznaczać, że nie karzemy za zbrodnię zabójstwa, to jest to żadna sprawiedliwość - podkreślił Lider LPR. Zaznaczył, że jest to smutny dzień, bo myślał, że jeżeli chodzi o ochronę życia, to "na kolegach z PiS może polegać". - Musimy tę sytuację przemyśleć, i na pewno jakieś wnioski z tego musimy wyciągnąć - mówił.