- Mamy świadomość zagrożeń wynikających z agresywnej polityki rosyjskiej. Musimy liczyć się z różnymi prowokacjami - powiedział szef MON Mariusz Błaszczak. Minister brał udział w uroczystej prezentacji nowego Zespołu Bojowego C w Jednostce Wojskowej Formoza im. gen. broni Włodzimierza Potasińskiego w Dziwnowie (woj. zachodniopomorskie). Jak informowało MON, nowy zespół bojowy ma wzmocnić polskie siły na wypadek zagrożeń militarnych i niemilitarnych, które mogą wpłynąć na funkcjonowanie pobliskiej infrastruktury krytycznej tj. gazoportu w Świnoujściu oraz gazociągu Baltic Pipe. Jednostka Wojskowa Formoza im. gen. broni Włodzimierza Potasińskiego jest pododdziałem Wojsk Specjalnych. Jej oddziały biorą udział w morskich operacjach specjalnych w układzie narodowym, sojuszniczym i koalicyjnym. Minister na konferencji potwierdził istotność położenia Dziwnowa, gdzie będzie działać nowy zespół bojowy: - Położenie tego miejsca jest ważne z punktu widzenia dostaw surowców energetycznych do Polski, a więc w odległości około 30 kilometrów mamy terminal gazowy w Świnoujściu, w odległości 20-kilku kilometrów mamy Baltic Pipe, czyli gazociąg, który tłoczy gaz z Norwegii do Polski - tłumaczył minister MON. "Formoza stanowi trzon polskich wojsk specjalnych" Błaszczak mówił o świetnym wyszkoleniu działającej w Dziwnowe jednostki - Są świetnie wyszkoleni po szkoleniach odbytych w Stanach Zjednoczonych z Navy SEAL, z marines. To ludzie doświadczeni, uczestniczący w misjach, szkoleniach na całym świecie - przekonywał minister. Błaszczak podkreślił prestiż jednostek Formozy - To ważny komponent polskich sił zbrojnych, komponent wojsk specjalnych, obok GROM-u, obok jednostki komandosów z Lublińca, właśnie Formoza stanowi trzon polskich wojsk specjalnych - mówił Błaszczak. Minister chce, by młodzi Polacy wstępowali do wojska. Ocenił też stan uzbrojenia wojsk - Chcę też zachęcić młodych ludzi do wstępowania do Wojska Polskiego - powiedział minister MON na konferencji w Dziwnowie - Selekcja do wojsk specjalnych nie jest łatwa - mówił minister - Droga prowadzi poprzez dobrowolną zasadniczą służbę wojskową, poprzez terytorialną służbę wojskową - dodał. Jak twierdzi Błaszczak to "wielka duma i wielki zaszczyt być żołnierzem polskich wojsk specjalnych". Błaszczak mówił również o stanie uzbrojenia polskich sił - Konsekwentnie wzmacniamy Wojsko Polskie również jeśli chodzi o uzbrojenie, wyposażenie - oznajmił minister obrony . - Wojska specjalne obok śmigłowca, który widzimy za mną, mają też Black Hawki - powiedział Błaszczak i dodał, ze w tym roku na wyposażenie polskiej armady trafią kolejne amerykańskie śmigłowce. - Do wojsk specjalnych nie trafią Apache - zapowiedział minister - Wojska specjalne ćwiczą i będą ćwiczyć interoperacyjność z wojskami lądowymi i z marynarką wojenną. Niedaleko w Darłowie już stacjonuje jednostka wyposażona w śmigłowce do zwalczania okrętów podwodnych AW101 - zapewniał Błaszczak i dodał, że jeden z tych śmigłowców pojawił się już na defiladzie 15 sierpnia w Warszawie. Minister wspominał też o "nowoczesnej broni snajperskiej", a uzbrojenie wojsk specjalnych ocenił jako "dobre i nowoczesne". We wtorek w rejonie rzeki Dźwiny popołudniu rozpoczął się pokaz dynamiczny w ramach ćwiczenia epizodycznego. Oddziały wojskowe pozorują m.in. akcję bezpośrednią (ang. Visit Boarding Search and Seizure), czyli ćwiczenie przejęcia jednostki pływającej, która została uprowadzona przez nieznanych, uzbrojonych sprawców. Samoloty i śmigłowce dla Polski. Nowa dostawa z Korei Południowej Minister Mariusz Błaszczak we wtorek poinformował o nowej dostawie sprzętu dla Polski. w Warszawie wylądowały kolejne dwa samoloty FA-50. Chodzi o południowokoreańskie lekkie dwuosobowe samoloty bojowe. Polski resort obrony zamówił w sumie 12 samolotów FA-50. Pierwsze z nich dotarły do Polski w lipcu. "Do końca roku spodziewamy się następnych ośmiu maszyn" - napisał minister na swoim Twitterze. Jak informuje MON, maszyny te będą wykorzystywane do patrolowania nieba nad Polską i w misjach sojuszniczych. Wczoraj minister Błaszczak informował też o zatwierdzeniu przez USA zgody na sprzedaż 96 śmigłowców AH-64E Apache dla Polski. Jak podano w komunikacie powiązanej z Pentagonem agencji, w pakiecie ze śmigłowcami znajdują się m.in. radary oraz 1844 pociski AGM-114R2 Hellfire, 460 pocisków powietrze-ziemia JAGM, 508 pocisków przeciwlotniczych Stinger. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!