Michał Adamczyk nie zgadza się ze zmianami, które minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz wprowadził w mediach publicznych. W środę wieczorem na portalu X pojawiło się kolejne oświadczenie, pod którym podpisał się były szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, wyznaczony przez RMN na prezesa TVP. Michał Adamczyk: Zostali pozbawieni pracy w sposób urągający wszelkim standardom "Dziś chciałbym skupić się na łamaniu podstawowych praw pracowniczych w Telewizji Polskiej, łamaniu najpierw przez fałszywy zarząd, a obecnie przez osobę podającą się za likwidatora. Zgłaszają się do nas ci, którzy zostali pozbawieni pracy w sposób urągający wszelkim standardom. I od razu, w tym miejscu, chciałbym zaznaczyć, że wszelkie decyzje, także te personalne, podejmowane zarówno przez osobę podającą się za likwidatora, jak i wcześniej przez pseudozarząd, są nieważne" - czytamy w piśmie. Według Adamczyka pracownicy i współpracownicy TVP skarżą się na "masowe blokowanie przepustek, dostępów do komputerów, skrzynek mailowych". "Mailem wysyłano też np. niezgodne z prawem zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy" - twierdzi Adamczyk. "Otrzymaliśmy również informacje o tym, że fałszywy zarząd nie wywiązuje się z zobowiązań finansowych spółki. Część przelewów nie została zrealizowana. Pseudowładza w spółce chce wygasić prace na placu Powstańców, a to nieuchronnie będzie wiązać się z kolejnymi próbami nielegalnych zwolnień czy rezygnacją z zamówień" - pisze były szef TAI. Adamczyk zapowiada pomoc prawną dla pracowników TVP "Fałszywa władza nie informuje o swoich planach i bieżących działaniach, dlatego ludzie często dowiadują się o swoim losie jedynie z korytarzowych plotek. Wobec tych wszystkich bezprawnych działań podjęliśmy decyzję o pomocy prawnej dla wszystkich pracowników i współpracowników TVP, którzy czują się pokrzywdzeni obecnymi działaniami osoby podającej się za likwidatora" - zapowiada Adamczyk. Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podjął decyzję o postawieniu TVP, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej w stan likwidacji. Stało się to po tym, jak prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę budżetową i tym samym wstrzymał finansowanie mediów publicznych. Likwidatorem w TVP został Daniel Gorgosz. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!