"Już od 1 kwietnia chorzy na nowotwór prostaty będą mieli zagwarantowane darmowe leczenia z użyciem robota (większość z nas zna go pod nazwą da Vinci). Docelowo operacje będzie wykonywać 14 ośrodków w kraju, przy rocznych wydatkach z NFZ rzędu nawet 25 mln zł" - zapowiedział na Twitterze minister zdrowia. Robot da Vinci to technologia, która daje nowe możliwości zajrzenia w każdy zakamarek ludzkiego ciała i "wyłuskania" choroby w minimalnie inwazyjny dla chorego sposób. Robot pozwala przeprowadzić operację w trudnych anatomicznie przestrzeniach ciała - np. miednicy mniejszej - z zachowaniem marginesu onkologicznego. Pozwala też operować pacjentów z wysokim indeksem masy ciała. Najczęstszymi wskazaniami do operacji robotycznej w chirurgii są zabiegi braku jelita grubego i żołądka. W urologii - operacji raka prostaty oraz wycięcia guzów nerki, a w ginekologii - operacje raka błony śluzowej jamy macicy oraz wycięcia ciężkiej i głębokiej endometriozy. Nie mniej ważne są operacje kardiochirurgiczne oraz operacje w zakresie głowy i szyi. Wszystkie te zabiegi można wykonać dzięki robotowi w sposób mało inwazyjny, w wizualizacji trójwymiarowej oraz dużym powiększeniu, co gwarantuje bezpieczeństwo przeprowadzonego zabiegu. "Vinci" operuje w Polsce od 2010 Po umiejscowieniu w ciele pacjenta tak zwanych "trokarów" podłączane są do nich cztery ramiona robota, w których montuje się narzędzia chirurgiczne oraz kamerę. Nowoczesny, ruchomy stół operacyjny jest zintegrowany z robotem. Kolejną częścią robota da Vinci jest konsola sterująca pracą robota, dzięki której operator w wygodnej pozycji widzi trójwymiarowy i powiększony obraz operowanego miejsca, a pracą ramion urządzenia steruje za pomocą manipulatorów. Eliminuje to między innymi naturalne drżenie mięśni rąk i pozwala uzyskać znakomite pole widzenia dla chirurga. Pierwszy w Polsce robot chirurgiczny da Vinci rozpoczął pracę w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu w grudniu 2010 r. Drugim w naszym kraju ośrodkiem wykorzystującym chirurgię robotową był Specjalistyczny szpital Miejski w Toruniu. W ciągu ponad 11 lat do końca pierwszego kwartału 2021 r. w sumie wykonano u nas 4350 operacji robotowych. Najczęściej były to zabiegi prostatektomii radykalnej, czyli usunięcia gruczołu krokowego. Odbyło się dotąd 2970 takich operacji. Aż 1260 tych zabiegów przeprowadzono w 2020 r., z tego 190 finansowanych ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia. Za pozostałe zabiegi pacjenci płacili z własnej kieszeni lub szukali dofinansowania z innych źródeł, np. z ubezpieczenia zdrowotnego. Koszt takiej operacji sięga od 30 do 50 tys. zł. Najwięcej robotów chirurgicznych wykorzystuje się w Stanach Zjednoczonych, gdzie jest ich około 4 tys., a na jeden taki aparat przypada na około 90 tys. mieszkańców. W Europie jest około tysiąca robotów operacyjnych.