Nawet 25 lat więzienia za aborcję. Niedzielski przeciw projektowi

Oprac.: Jolanta Kamińska
- Jestem przeciwko temu, żeby sankcja dotycząca lekarza, która mówi o dożywociu, miała miejsce – przyznał Adam Niedzielski. W ten sposób minister zdrowia skomentował obywatelski projekt ustawy zaostrzającej przepisy dotyczące aborcji. Zakłada on, że za przerwanie ciąży miałoby grozić od 5 do 25 lat więzienia, a nawet dożywocie. Autorem projektu jest Fundacja "Pro-prawo do Życia".

28 października obywatelski projekt nowelizacji m.in. Kodeksu karnego trafił do pierwszego czytania. Między innymi wprowadza on definicję dziecka poczętego i uchyla obecne przepisy dotyczące kar za czyny związane z przeprowadzeniem aborcji. Za przerwanie ciąży ma grozić od 5 do 25 lat więzienia, a nawet dożywocie.
Adam Niedzielski, pytany o ten projekt w TVN24, powiedział, że jest przeciwko takim karom wobec lekarzy. "Z całą pewnością jestem przeciwko temu, żeby sankcja dotycząca lekarza, która mówi o dożywociu, miała miejsce" - podkreślił minister. Zaznaczył jednocześnie, że jest to projekt obywatelski, a nie rządowy i nie zna jego szczegółów.
Projekt zaostrzający prawo aborcyjne. Co zakłada?
Pierwsze czytanie projektu zaostrzającego przepisy o aborcji zaplanowano na środę. Projekt zakłada, że moc stracić ma ustawa z 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży - tzw. ustawa antyaborcyjna, obecnie dopuszczająca dokonanie aborcji w dwóch przypadkach.
Ciążę można przerwać, gdy stanowi ona zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej lub zachodzi uzasadnione podejrzenie, że powstała w wyniku czynu zabronionego. W październiku ub.r. Trybunał Konstytucyjny uznał, że trzecia przesłanka aborcji, zawarta wcześniej w tej ustawie, czyli przypadek ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niekonstytucyjna.
Obywatelski projekt m.in. wprowadza do Kodeksu karnego definicję dziecka poczętego, czyli "dziecka w okresie do rozpoczęcia porodu w rozumieniu art. 149".
Aborcja jak zabójstwo. W projekcie wysokie kary
Z projektu wynika, że aborcja ma być traktowana jak zabójstwo. W związku z tym za jej dokonanie może grozić od 5 do 25 lat, a nawet dożywocie.
Do art. Kodeksu karnego, mówiącego o zabójstwie, w projekcie dodaje się przepis mówiący, że jeśli sprawcą jest matka dziecka poczętego, a czyn jest popełniony na jego szkodę, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.
W projekcie uchyla się artykuły kk o karach za aborcję. Obecnie karze podlega osoba przeprowadzająca zabieg przerwania ciąży, pomagająca w jego dokonaniu albo nakłaniająca kobietę do aborcji - grozi za to kara pozbawienia wolności do 3 lat, a gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej kara wynosi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności, kobieta nie jest karana.
Według projektu w razie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka poczętego, także gdy konsekwencją jest jego śmierć, i za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty przez nie życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu sąd może wobec matki zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia. Za te czyny popełniane nieumyślnie matka ma nie być karana.