W poniedziałek doszło do wypadku lotniczego w Chrcynnie w pow. nowodworskim (Mazowieckie). Samolot Cessna podczas lądowania w złych warunkach atmosferycznych uderzył w hangar, w którym grupa osób schroniła się przed deszczem. Polsat News dotarł do nagrania, na którym widać jak samolot leci "bokiem" i dynamicznie traci wysokość. Nagranie urywa się chwilę przed tym, gdy maszyna uderza w hangar. Nagranie na stronie polsatnews.pl dostępne jest TUTAJ. Katastrofa samolotu koło Nasielska W katastrofie samolotu zginęło pięć osób, osiem zostało rannych, a kilkanaście osób zostało poszkodowanych. Samolot lądował w złych warunkach atmosferycznych. We wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski potwierdził informacje o rannych. Cztery osoby trafiły do szpitala w Warszawie, dwie do Płońska, a ostatnie dwie do Ciechanowa. Dwóch pacjentów znajduje się w stanie ciężkim. Wcześniej służby informowały, że od szpitali w Warszawie śmigłowcami LPR przetransportowano dwóch mężczyzn w wieku ok. 40 lat. "Wielkie podziękowania dla służb ratowniczych za wczorajszą akcję po wypadku w Chrcynnie" - przekazał minister. Jedna z ofiar, to pilot samolotu rejsowego Monika Nowakowska-Brynda z Komendy Głównej wskazała, że ofiary to m.in. osoby, które schroniły się w hangarze przed złymi warunkami atmosferycznymi. - Wiadomo, że każdy człowiek, który wie o tym, że zbliża się burza będzie szukał schronienia w bezpiecznym miejscu. Niestety, ten hangar się takim nie okazał - powiedziała. Sprecyzowała, że w samolocie leciało trzech pilotów, jeden z nich zginął, jeden został ranny, a jeden nie odniósł obrażeń. Pytana o to, czy przyczyną katastrofy mogła być pogoda, odparła, że "jako przypuszczalną przyczynę możemy podawać warunki meteorologiczne". Rzecznik LOT Krzysztof Moczulski w rozmowie z Polsat News przekazał, że jedna z ofiar była pilotem samolotu rejsowego Polskich Linii Lotniczych LOT. Prokuratura o szczegółach tragedii Szefowa Prokuratury Rejonowej w Pułtusku Jolanta Świdnicka przekazała we wtorek, że zgłoszenie o zdarzeniu otrzymano w poniedziałek o godzinie 19.39. - Na miejsce zdarzenia przybył prokurator - zaznaczyła prokurator. - W poniedziałek zostały rozpoczęte oględziny miejsca wypadku. Dwóch prokuratorów z Prokuratury Rejonowej w Pułtusku z udziałem biegłego patomorfologa przeprowadziło oględziny miejsca znalezienia zwłok i oględziny zewnętrzne ciał - wyjaśniła. - W wyniku tego wypadku zginęło pięć osób - czterech mężczyzn i jedna kobieta. Wśród ofiar jest pilot samolotu, który uczestniczył w wypadku - podała. Prokurator dodała przy tym, że ustalono również tożsamość drugiej osoby. "Odnośnie pozostałych trzech należy przeprowadzić jeszcze identyfikacje" - zaznaczyła. Katastrofa samolotu. Prokuratura wszczyna śledztwo Prok. Jolanta Świdnicka przekazała też, że według informacji ze wczesnych godzin porannych we wtorek, w szpitalu udzielono pomocy ośmiu osobom, z czego dwie nie odzyskały przytomności. - Czynności na miejscu zdarzenia trwały do około godziny 4 nad ranem. W oględzinach miejsca zdarzenia brali też udział członkowie Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych - podała. - Oględziny zostaną wznowione we wtorek w godzinach przedpołudniowych. W trakcie oględzin zostanie wydobyty wrak samolotu - zapowiedziała. Dodała również, że we wtorek w Prokuraturze Rejonowej w Pułtusku zostanie wszczęte śledztwo w sprawie katastrofy samolotu. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!