Możliwa wizyta "wyborcza" Sikorskiego w USA
Rada Ministrów powinna dziś zaakceptować ofertę administracji Baracka Obamy budowy w naszym kraju elementów nowej generacji tarczy antyrakietowej.
Z informacji "Dziennika Gazety Prawnej" wynika, że na szybkim podpisaniu umowy z Amerykanami zależy Radosławowi Sikorskiemu. Jego wizyta w Białym Domu byłaby okazją do zdobycia kilku punktów w wyścigu do prezydentury.
Według gazety, szczegóły porozumienia zostały wynegocjowane kilka tygodni temu między zastępcą sekretarza stanu Ellen Tauscher i wiceministrem spraw zagranicznych Jackiem Najderem. Amerykanie nadal chcą budować silosy w Redzikowie koło Słupska. Wszystko wskazuje na to, że rząd zaakceptuje nową ofertę Obamy. - Nadal rezerwuje dla Amerykanów Redzikowo - mówi "DGP" szef MON Bogdan Klich.
Zdaniem źródeł gazety w MSZ, nie jest wykluczone, że minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski poleci w najbliższych tygodniach do Waszyngtonu, aby podpisać umowę z sekretarz stanu Hillary Clinton. - To miałoby spore znaczenie w rywalizacji z Bronisławem Komorowskim o to, kto będzie reprezentował PO w wyborach prezydenckich - twierdzą rozmówcy "DGP". O tym więcej w dzisiejszej publikacji "Dziennika Gazety Prawnej".
INTERIA.PL/PAP