Senator należący do klubu PiS Jan Maria Jackowski udzielił wywiadu "Super Expressowi". Adam Niedzielski do dymisji? Jan Maria Jackowski wprost Polityk był pytany m.in. o ocenę działań ministra zdrowia Adama Niedzielskiego w kontekście jego sporu z ministrem Czarnkiem na tle obowiązkowych szczepień dla nauczycieli oraz ustawy posła Hoca, która ma pozwolić pracodawcom na weryfikacje paszportów covidowych u pracowników. "Ja nie wiem jaka jest przyczyna odroczenia pracy nad tym projektem. Zgadzam się z dr. Grzesiowskim, który mówi, że sposobem na to, żeby zmniejszyć liczbę zgonów w Polsce jest przede wszystkim podjęcie procedur leczniczych w stosunku do zakażonych osób" - zaznaczył senator Jackowski. Na pytanie o to, czy to dobrze, że polityka rządu mija się z zaleceniami ministra zdrowia i Rady Medycznej, polityk PiS powiedział, że w ugrupowaniu rządzącym rośnie sprzeciw wobec Niedzielskiego. "Mogę powiedzieć, że w środowisku PiS dojrzewa przekonanie, że minister Niedzielski nie sprawdza się na swojej funkcji, a Rada Medyczna powinna być wymieniona" - powiedział. Niedzielski do dymisji? Senator PiS: Sytuacja jest trudna "Minister Niedzielski swoimi wypowiedziami quasi-politycznymi, próbując prowadzić własną politykę, występuje często przeciwko części własnego zaplecza politycznego w Sejmie pokazuje, że nie ma kwalifikacji politycznych do pełnienia tej funkcji" - dodał Jan Maria Jackowski. Pytany o to, czy należy spodziewać się dymisji Adama Niedzielskiego, senator podkreślił, że "trzeba mieć uszy i oczy szeroko otwarte". - Decydujące znaczenie będzie miała wola kierownictwa naszego obozu. Sytuacja jest trudna - zaznaczył. Jackowski dla Interii: Obóz rządowy kręci Senator Jackowski już wcześniej dał się poznać jako krytyk obozu politycznego, którego jest częścią. W rozmowie z Interią przyznał, że jest za powołaniem komisji, która miała by się zając kwestiami podsłuchów za pomocą systemu Pegasus. - Od początku widać, że w tej sprawie obóz rządowy kręci. Wpierw twierdzono, że to są fake newsy, jakieś konsolki z lat 90. dla dzieci, żartowano, zaprzeczano, a teraz się okazuje, że system jest obecny i został zakupiony ze środków Funduszu Sprawiedliwości, co potwierdził Jarosław Kaczyński, a czemu wcześniej zaprzeczano - przypomina senator z klubu PiS.Stanowisko Jackowskiego jest wyraźnie odmienne od tego, jakie przedstawiają czołowi politycy Prawa i Sprawiedliwości. Senator od momentu pojawienia się pierwszych doniesień namawiał do transparentności i wyjaśnienia sprawy. W jego opinii taka postawa mogłaby pomóc partii rządzącej.