Minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk w rozmowie z RMF FM powiedział, że około 30 proc. dzieci nie uczęszcza na zajęcia wychowania fizycznego. - Statystyki te zostaną radykalnie zmniejszone, gdyż zwolnienia semestralne zostaną uznane tylko, jeżeli dostanie się je od lekarza specjalisty, a nie, tak jak dotychczas, od lekarza rodzinnego - zadeklarował minister. Dodał, że w tym roku na Lubelszczyźnie i na Opolszczyźnie będzie uruchomiony unikatowy program informatyczny, który będzie miał na celu zbierać osiągnięcia sportowe i tworzyć bazę talentów. Minister zadeklarował, że w kolejnym roku program będzie już wprowadzony w całym kraju. - Wprowadzony program będzie się nazywał Narodową Bazą Talentów - ogłosił minister. Dodał, że w ramach tego programu nauczyciel wychowania fizycznego będzie musiał raz na semestr przeprowadzić szereg testów, które będą wychwytywały najlepszych sportowców. - Również dzięki temu wychwycimy, ile dzieci nie uczęszcza na zajęcia oraz ile dzieci ma problem ze wskaźnikiem BMI, czyli podstawowym parametrem, który pozwala zdiagnozować problem z otyłością - zakończył Kamil Bortniczuk. Polscy uczniowie masowo unikają zajęć z wychowania fizycznego Z badań wynika, że ponad 30 proc. dzieci w Polsce nie ćwiczy na WF-ie z powodu zwolnienia lekarskiego, nawet 75 proc. regularnie opuszcza zajęcia na podstawie usprawiedliwień od rodziców. Rzadko stoją jednak za nimi realne problemy zdrowotne. Najczęściej niechęć do WF-u wiąże się z obawą dzieci przed kompromitacją na forum klasy. Zajęcia wychowania fizycznego u wielu osób są przyczyną stresu i kompleksów, jednak zamiast pracy nad kondycją i sylwetką. A to dodatkowo pogarsza sprawę i obniża poczucie własnej wartości. CZYTAJ WIĘCEJ: Wcześniejszy debiut Lewandowskiego wykluczony Uczniowie często skarżą się też na nudne i nieatrakcyjne lekcje WF-u, np. konieczność wykonywania podczas całych zajęć jedynie przewrotów lub nużących ćwiczeń gimnastycznych. Czasem jednak wystarczy porozmawiać z nauczycielem i wypracować satysfakcjonujący kompromis. W wielu szkołach uczniowie skarżą się też na brak wyremontowanych sal gimnastycznych, odpowiedniego sprzętu czy boiska, jednak ta kwestia z każdym rokiem się poprawia.