Na razie pewne jest tylko to, że pogłoska o rezygnacji Mellera krąży po Warszawie już od kilku dni. Słyszał ją także prof. Bronisław Geremek: - Wiem, że minister Meller ma różne trudności, ale - jak do tej pory - stawiał czoła tym trudnościom. Wiadomość o tym, że Stefan Meller przestanie w najbliższych dniach pełnić swój urząd podały też wieczorem serwisy informacyjne. Oficjalnego potwierdzenia tej informacji nie można się spodziewać wcześniej niż w drugiej połowie przyszłego tygodnia, bo właśnie na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu planowane jest doroczne wystąpienie szefa dyplomacji, poświęcone polskiej polityce zagranicznej. O pierwszych trudnościach było głośno parę tygodni temu, kiedy Meller skłócił się z Jarosławem Pietrasem, szefem Urzędu Integracji Europejskiej. Ministrowi podobno nie zbyt dobrze układa się także współpraca z jego zastępczynią Anną Fotygą, która trafiła do MSZ z polecenia Lecha Kaczyńskiego. Minister po powrocie z USA nie potwierdził, ale też nie zaprzeczył plotkom o własnej dymisji. - To, czym się w tej chwili zajmuję, to przygotowywanie tzw. expose ministra spraw zagranicznych przed Sejmem. Tym jestem zajęty i tylko o tym chcę rozmawiać - powiedział na konferencji prasowej Meller. 64-letni Meller jest najstarszym ministrem spraw zagranicznych w Europie. Siergiej Ławrow z Rosji ma 56 lat, Philippe Douste-Blazy z Francji - 53 lata, a Frank-Walter Steinmeier z Niemiec - 50 lat.