Do zatrzymania Mariusza Z. miało dojść w czwartek 13 stycznia wieczorem. Mariusz Z. zatrzymany. To znany dziennikarz "Jak dowiedziałem się nieoficjalnie Mariusz Z. nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. W prokuraturze czekała już na niego jego prawniczka" - napisał na Facebooku dziennikarz i pisarz Piotr Krysiak.Mariusz Z. został przewieziony do prokuratury w Warszawie, gdzie dziennikarz usłyszał m.in. zarzut gwałtu. Informację tę portal Onet miał potwierdzić w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Dziennikarz Mariusz Z. zatrzymany. Grozi mu 12 lat więzienia Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o warunkowym aresztowaniu mężczyzny. Oznacza to, że jeśli zostanie wpłacone poręczenie majątkowe, Mariusz Z. będzie mógł opuścić areszt tymczasowy. Wysokość poręczenia wynosi 500 tys. zł. - Został zasądzony areszt na trzy miesiące ale tzw. warunkowy. To oznacza, że jeśli w ciągu dwóch tygodni czyli do 28 stycznia pan wpłaci poręczenie majątkowe, zostanie wypuszczony z aresztu. Będziemy jednak skarżyć to postanowienie sąd" - powiedziała prokurator referent postępowania Natalia Zajc-Nowakowska. - Klient nie przyznaje się do winy, będziemy składać zażalenie na to postanowienie sądu. W naszej ocenie ten materiał dowodowy w żaden sposób nie uprawdopodabnia, że doszło do popełnienia przestępstwa. Zatem pozostaje nam odwołać się - przekazała natomiast obrońca Mariusza Z. mecenas Marta Tomkiewicz. Teraz Mariuszowi Z. ma grozić kara 12 lat pozbawienia wolności. Mariusz Z. to znany dziennikarz. W przeszłości Z. kierował m.in. dwutygodnikiem "Komputer Świat". Stanowisko redaktora naczelnego "Super Expressu" objął w 2003 roku. Pozostał na nim do 2006 roku, gdy zaczął kierować "Przekrojem".