O całej sprawie Polacy dowiedzieli się od niemieckiego Ministerstwa Rolnictwa. W końcu ubiegłego roku Niemcy sprowadzili z Holandii paszę zawierająca krewetki z Dalekiego Wschodu. To właśnie te krewetki skażone były zakazanym w Unii Europejskiej antybiotykiem. Holenderskie władze nakazały zniszczenie całego transportu, ale część zmieszano z resztkami rybnymi i wysłano do Niemiec. Z kolei Niemcy sprzedali paszę firmom w swoim kraju oraz w Austrii, Danii, Polsce i Rumunii. Importem mączki do Polski zajmowały się dwie firmy - z zachodniej i północno-zachodniej części kraju.