Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Lepper nie chce Kurskiego

Andrzej Lepper zaprzeczył dziś informacjom "Gazety Wyborczej", że Jacek Kurski, który najpewniej zostanie usunięty z PiS za wypowiedzi o rzekomej służbie w Wehrmachcie dziadka Donalda Tuska, ma otwarte drzwi do Samoobrony.

/RMF

- Na pewno nie mógłby przejść od razu, ale po kilku miesiącach, jeśli nie wyciąłby żadnego numeru, nie miałbym nic przeciwko temu - tak według "GW" mówił Lepper jeszcze wczoraj.

Wtórować miała mu posłanka Danuta Hojarska: - To chłopak, który nigdy nie łamie danego słowa. Przez ostatnie cztery lata moim ludziom w pomorskim sejmiku świetnie się pracowało z Jackiem. Wychodziły wszystkie wspólnie ustalone projekty - zachwala Kurskiego posłanka Samoobrony.

- Kaczyńscy mają wielki problem z Kurskim - mówi tymczasem "GW" proszący o anonimowość poseł PiS. - Bo jak go wyrzucą, stanie się zaciekłym wrogiem i w krawacie Samoobrony nieraz zajdzie im za skórę.

W czwartek ma się zebrać koleżeński sąd dyscyplinarny PiS w sprawie Kurskiego. Jeśli orzeknie jego winę, grozi mu wykluczenie z partii lub zawieszenie w prawach jej członka.

Kurski, poseł-elekt PiS, został już we wtorek usunięty ze sztabu wyborczego Lecha Kaczyńskiego "za formułowanie zarzutów dotyczących przodków kontrkandydata w wyborach prezydenckich".

Chodzi o słynny już wywiad dla tygodnika "Angora", w którym Kurski powiedział m.in., że "poważne źródła na Pomorzu mówią, że dziadek Tuska zgłosił się na ochotnika do Wehrmachtu".

Kurski zapowiedział, że jest gotów przeprosić Donalda Tuska, jednak - jak dodał - nie za oszczerstwo, tylko za pomyłkę. - A o co chodzi w tej pomyłce, wyjaśnię w sądzie koleżeńskim PiS - powiedział. Dodał, że z "pokorą przyjmie każdy wyrok sądu i jest gotowy ponieść polityczną odpowiedzialność za tę sprawę".

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także