Wicepremier i minister rolnictwa był gościem "Sygnałów Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia. Polityk odniósł się podczas rozmowy do ustaleń, jakie padły na rolniczym "okrągłym stole" w środę 29 marca. - Po pierwsze rząd wystąpi do KE o przyznanie klauzuli ochronnej, w celu przywrócenia kontyngentu ceł. Pokazujemy w Brukseli, że to, co się działo, miało wpływ na rynek wewnętrzny. Po drugie, ze względu na bezpieczeństwo żywnościowe w Polsce, będziemy badać na granicy żywność - w tym zboże - i dopiero wtedy, kiedy będziemy mieć pewność, że jest to dobre zboże, wówczas będzie ono do Polski wjeżdżać - stwierdził wicepremier Kowalczyk. Rolniczy "okrągły stół". Henryk Kowalczyk: Chcemy wprowadzić kaucje na ukraińskie zboże Minister rolnictwa podkreślił, że rozważane jest także wprowadzenie kaucji na przejeżdżające przez Polskę ukraińskie zboże. Ponadto transport miałyby być również plombowany. - To, co wjeżdża do Polski, wjeżdża także do UE, dlatego chcielibyśmy wprowadzić wskazanie docelowego punktu i plombowanie transportów - dodał. Kowalczyk zaznaczył, że "na kaucje zgodę musi wydać KE". - Już od stycznia jestem w stałym kontakcie z Komisją Europejską w sprawie kaucji. Wówczas KE podjęła decyzję o uruchomieniu rezerwy kryzysowej na rzecz rolników, o co walczyliśmy. Zabiegał o to też komisarz Janusz Wojciechowski - powiedział wicepremier. - Chcemy teraz nadać w portach i na kolei priorytet dla zboża, bo teraz w zimę był priorytet dla węgla - zaznaczył polityk PiS i dodał, że rząd będzie chciał wspierać rolników finansowo. Henryk Kowalczyk: Pan Kołodziejczak mówi co innego do kamery - Zboże na rynkach światowych staniało, dlatego firmy, które kupiły je drożej w trakcie żniw, teraz są stratne. Chcielibyśmy takim rolnikom pomóc finansowo - powiedział Kowalczyk. - Poszukujemy również rynków zbytu, głównie w krajach afrykańskich, łącząc sprzedaż z akcją humanitarną. To sfinansuje polski budżet - to jest na stole, ale będziemy od UE domagać się rekompensat z tego tytułu - zaznaczył. Minister Kowalczyk odniósł się także do postawy lider AgroUnii. - Pan Kołodziejczak co innego mówi w mediach, a co innego jest na rozmowach wewnętrznych. On ma to do siebie, że jak widzi kamerę, to mówi co innego. Tak już ma - ocenił wicepremier w "Sygnałach Dnia". Polityk stwierdził, że "nie chce tego komentować, bo była dobra atmosfera". - Spuszczam zasłonę milczenia - mówił. Rolniczy "okrągły stół". Jest porozumienie Do późnych godzin wieczornych w środę 29 marca trwał tzw. okrągły stół rolników. Celem obrad było osiągnięcie ugody między rządem a środowiskami rolniczymi. - Udało się dojść do porozumienia i trzeba jak najszybciej wprowadzać je w życie - powiedział po spotkaniu Michał Kołodziejczak, prezes AGROunii. Podpisany między rolnikami a rządem dokument zawiera 11 punktów. - Jest oczekiwanie, aby przeliczyć wszystkie straty rolników związane ze skutkami wojny w Ukrainie. Takie analizy będziemy robić - podkreślił Kołodziejczak, cytowany przez RMF FM. Zaznaczył, że jest wola do wystąpienia o pokrycie strat do Komisji Europejskiej. Kołodziejczak podkreślił, że w porozumieniu "okrągłego stołu" zapisano m.in., że cła na zboża i inne produkty rolno-spożywcze będą miały wrócić i rząd będzie się o to starał w interesie całego społeczeństwa. Zaznaczył, że zadania jakie stawia sobie rząd to jak najszybsze usprawnienie eksportu zboża, żeby przygotować magazyny na następny sezon żniwny.