"Siarczyste mrozy i śnieżne zaspy? Prognozy mówią: "Nie tym razem!". Na trwałą pokrywę śnieżną trzeba jeszcze poczekać. Może biały puch ma inne plany i testuje naszą cierpliwość?" - informują synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz - co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store Pogoda stawia na jesień, nie zimę Z zaprezentowanych przez specjalistów prognoz wynika, że w najbliższych dniach jedyne opady, na jakie możemy liczyć, to słaby deszcz lub mżawka. Co prawda w minionych dniach wysoko w górach zdarzały się już opady deszczu ze śniegiem lub spadło trochę śniegu, jednak nie były to znaczące ilości. W przypadku braku większych opadów, nawet pomimo mroźnych nocy nie ma co liczyć na pokrywę śnieżną poza górami. Pokrywa oznacza warstwę śniegu o grubości powyżej 1 centymetra, pokrywającą obserwowaną powierzchnię w przynajmniej 50 procentach. Z danych zaprezentowanych w serwisie zimowym IMGW wynika, że w rejonie Tatr oraz lokalnie w Sudetach i na Opolszczyźnie około 13-14 listopada może zacząć się tworzyć pokrywa śnieżna, jednak nawet jeśli powstanie, to jej grubość nie będzie zbyt imponująca i wyniesie najwyżej kilka centymetrów. Przez najbliższe dni w ciągu dnia temperatury będą dodatnie, więc nawet jeśli spadnie śnieg, to nie będzie miał odpowiednich warunków, żeby zbyt długo się utrzymać. Kiedy spadnie śnieg? Jeszcze poczekamy Wcześniejsze długoterminowe prognozy pogody przepowiadały listopada cieplejszy od średniej wieloletniej, a także grudzień z temperaturami typowymi dla tego miesiąca. Może się więc okazać, że wyraźnie chłodniej zrobi się dopiero wraz z nadejściem zimy i wówczas będą większe szanse na utrzymanie się białego puchu. tym bardziej, że suma opadów w grudniu może się okazać wyższa niż zwykle. Obecnie więc trudno dokładnie prognozować, kiedy pojawi się śnieg: może to być jeszcze w drugiej połowie listopada lub dopiero w grudniu. Trzeba też pamiętać, że prognozy długoterminowe obarczone są dużym ryzykiem błędu, a ich sprawdzalność jest niska. Warto więc bacznie śledzić kolejne prognozy. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!