Kazimierz Michał Ujazdowski gościem "Krakowskiego Przedmieścia 27"
Wzmocnienie AWS to jedno z głównych zadań Przymierza Prawicy - twierdzi jego szef Kazimierz Michał Ujazdowski. Tymczasem wśród polityków pojawiają się głosy, że nowa partia, zamiast do zjednoczenia, doprowadzi do rozbicia prawicy.
Tomasz Skory i Piotr Salak rozmawiali dzisiaj z ministrem kultury między innymi na temat wyboru szefa sztabu wyborczego AWS. W nocy akceptacji zarządu AWS na to stanowisko nie uzyskał były wicepremier Janusz Tomaszewski.
RMF: Panie ministrze, czy Jerzy Buzek jest dobrym szefem rządu?
Kazimierz Michał Ujazdowski: Dobrym.
RMF: Jest też pewnie dobrym szefem AWS-u?
Kazimierz Michał Ujazdowski: Jest liderem Akcji Wyborczej Solidarność.
RMF: To dlaczego pan się nie zgadza z pomysłem Jerzego Buzka, żeby szefem kampanii wyborczej AWS-u był właśnie Janusz Tomaszewski?
Kazimierz Michał Ujazdowski: Chciałbym, żeby szefem kampanii Akcji Wyborczej Solidarność był człowiek wiarygodny, popularny. Człowiek który łączy wszystkie środowiska prawicowe.
RMF: Czy Janusz Tomaszewski nie jest wiarygodny?
Kazimierz Michał Ujazdowski: Nie jest politykiem, którego popieram na stanowisko szefa sztabu Akcji Wyborczej Solidarność. Nie spełnia kryterium, ani wiarygodności, ani popularności, a na pewno nie jest politykiem, który łączy prawicę. Natomiast w tych wyborach potrzeba jest jedności, jedności wykraczającej poza Akcję Wyborczą Solidarność. Potrzebna jest jedna lista prawicy także z tych środowisk, które znajdują się dzisiaj poza AWS-em. Ta jedności jest w ogóle warunkiem dobrego wyniku wyborczego AWS-u i z pewnością Janusz Tomaszewski nie jest tym politykiem, który jest zdolny do zgrupowania wokół siebie wszystkich sił politycznych.
RMF: Uważa pan, że Jerzy Buzek zbłądził proponując te kandydaturę i pozyskując dla niej większość w zarządzie AWS-u?
Kazimierz Michał Ujazdowski: Akcja Wyborcza Solidarność to nie jest PZPR, w którym wszyscy muszą myśleć tak samo.
RMF: Pan w każdym razie w tej sprawie nie myśli tak jak pana szef Jerzy Buzek?
Kazimierz Michał Ujazdowski: Zacznijmy od tego, że premier jest szefem rządu, a ja nie jestem członkiem zarządu krajowego Akcji Wyborczej Solidarność, nie jestem członkiem tego gremium kierowniczego, które wybiera szefa sztabu. Państwo mnie pytacie o opinię, więc odpowiadam: szefem sztabu AWS-u powinien być człowiek popularny, wiarygodny, łączący wszystkie środowiska prawicowe.
RMF: Czy są tacy ludzie w AWS-ie?
Kazimierz Michał Ujazdowski: Z pewnością są.
RMF: Mógłby pan kogoś wskazać?
Kazimierz Michał Ujazdowski: Nie namówicie mnie panowie na spekulacje personalne, bo nie jest na to miejsce i pora.
RMF: Może ten człowiek, o którym pan mówi jest w takim razie zbyt idealny, wiarygodny i ten który łączy?
Kazimierz Michał Ujazdowski: Nie, nie jest zbyt idealny. Takiego polityka można znaleźć i takiego polityka AWS znajdzie.
RMF: Można byłoby się zastanawiać dlaczego premier wskazał akurat Janusz Tomaszewskego. Może uznał, że jest człowiek wiarygodny skoro został oczyszczony z zarzutów kłamstwa lustracyjnego, popularny - wybaczy pan ale niektórzy uważają, że popularniejszy od pana - wreszcie łączy, bo stoją za nim regiony ruchu społecznego AWS. Jest szefem regionu AWS-u łódzkiego.
Kazimierz Michał Ujazdowski: W jakim stopniu Janusz Tomaszewski jest człowiekiem popularnym, tego ani ja, ani panowie redaktorzy nie wiedzą dlatego, że nie startował w wyborach parlamentarnych i nie ma mandatu demokratycznego.
RMF: Ale był skuteczny. Jest to podnoszone jako argument popierający Janusza Tomaszewskiego.
Kazimierz Michał Ujazdowski: Sądzę, że w polityce obok czynnika skuteczności, istnieje kilka podstawowych wartości, które także polityk powinien spełniać.
RMF: Porozmawiajmy o tych podstawowych wartościach. Co to znaczy, że nie jest wiarygodny? Janusz Pałubicki mówił tutaj, w tym samym miejscu, że Janusz Tomaszewski nie nadaje się na szefa kampanii wyborczej. Czy pan się zgadza bardziej z ministrem koordynatorem, czy bardziej z premierem?
Kazimierz Michał Ujazdowski: Ja zapraszam panów redaktorów na rozmowę o kwestiach programowych i bardziej merytorycznych. Rozmowę o Januszu Tomaszewskim uważam za zakończoną.
RMF: Dobrze. Zatem proszę nam powiedzieć kto według pana sprawuje rząd w Akcji Wyborczej Solidarność, bo można mieć ostatnio pewne wątpliwości?
Kazimierz Michał Ujazdowski: W chwili obecnej Zarząd Krajowy AWS-u.
RMF: Zarząd Krajowy AWS-u... A gdyby tak ująć to personalnie?
Kazimierz Michał Ujazdowski: Gremium kierownicze ma pan premier Buzek.
RMF: Pan premier Buzek bardziej, czy pan Marian Krzaklewski bardziej?
Kazimierz Michał Ujazdowski: Marian Krzaklewski, Stanisław Zając, Paweł Łączkowski.
RMF: A z dwójki tych panów których wymieniłem?
Kazimierz Michał Ujazdowski: Myślę, że dzisiaj kierownictwo AWS-u skupione jest właśnie w rękach tego kilkuosobowego Zarządu.
RMF: Zatem w czyim imieniu przewodniczący Krzaklewski prowadził konsultacje z braćmi Kaczyńskimi i z pańskim Przymierzem Prawicy a także z Ruchem Odbudowy Polski?
Kazimierz Michał Ujazdowski: Myślę, że w imieniu "Solidarności". Jest szefem "Solidarności".
RMF: Tylko w imieniu "Solidarności"?
Kazimierz Michał Ujazdowski: W imieniu "Solidarności" wczoraj, jak rozumiem, przedstawił swoje opinie.
RMF: I takie opinie są panu bliższe, niż na przykład opinie szefa rządu?
Kazimierz Michał Ujazdowski: Ja mam własną opinię w tej kwestii, która jest niezależna od opinii Mariana Krzaklewskiego. Odpowiadam szczerze, bo panowie mnie pytacie szczerze. Powtarzam raz jeszcze: szefostwo Akcji Wyborczej Solidarność, a z pewnością szef sztabu AWS-u powinien być człowiekiem, który łączy i tyle.
RMF: A nie ma pan wrażenia, że Marian Krzaklewski nieco większą rangę próbuje przypisać sobie niż w rzeczywistości przypada ona mu z udziału w Zarządzie?
Kazimierz Michał Ujazdowski: To jest właśnie dobre zadanie dla dziennikarzy i publicystów, żeby oceniać rangę poszczególnych polityków.
RMF: Możemy oceniać wywiady przewodniczącego, który poleca premierowi niemalże przeprowadzenie rozmowy z Januszem Tomaszewskim i pożegnanie się z nim.
Kazimierz Michał Ujazdowski: Nie sądzę, żeby tak można było odczytać ten wywiad, ale widzę, że panowie ciągle krążą wokół kwestii personalnych tak jakby one były jedyną rzeczywistością.
RMF: Ale to jest podstawowa sprawa w AWS-ie. Sądzi pan, że obsada funkcji szefa sztabu wyborczego nie jest istotna?
Kazimierz Michał Ujazdowski: Podstawowym problemem prawicy jest stawka na ludzi wiarygodnych, jest rozpoczęcie kampanii wyborczych w kwestiach interesujących opinię publiczną, w kwestiach bezpieczeństwa, walki z przestępczością.
RMF: Wszystko to zawęża się na funkcji szefa sztabu wyborczego.
Kazimierz Michał Ujazdowski: Prowadzenie kampanii zewnętrznej, odejście od zajmowania się własnymi sprawami, sporami personalnymi, parytetami i układami - tym wszystkim czym niestety żyje prasa korzystając z wewnętrznych konfliktów w AWS-ie. Zasadniczym naszym zadaniem jest przerwanie sporu wewnętrznego. Przymierze Prawicy w tym sporze nie uczestniczy, my nie targujemy się o parytety, nie składamy żadnych wniosków, nie partycypujemy w Zarządzie Krajowym AWS-u.
RMF: Przepraszam, ale chyba pan nie słyszał co mówi Mariusz Kamiński o Januszu Tomaszewskim?
Kazimierz Michał Ujazdowski: W sporze personalnym nie uczestniczymy i odpowiadam na to pytanie tylko i wyłącznie dlatego, że dzisiaj panowie zechcieliście skoncentrować rozmowę na tych zagadnieniach.
RMF: Ale to już nie jest spór personalny, tylko spór o istnienie AWS-u. Jeżeli Janusz Tomaszewski nie będzie szefem kampanii wyborczej i jeżeli koncepcje Krzaklewskiego zwyciężą, jak sam o tym mówi, nie widzi dla siebie miejsca w Akcji Wyborczej Solidarność i odejdzie. Będzie panu żal Janusza Tomaszewskiego i jego ludzi?
Kazimierz Michał Ujazdowski: Ja myślę, że polityka nie jest rzeczą, którą można sprowadzić do prywatnych karier i jeśli Janusz Tomaszewski stawia sprawę w ten sposób, że albo spełni się jego koncepcja, albo nie widzi dla siebie miejsca w Akcji Wyborczej Solidarność to chyba widać z tego, że dobro AWS-u nie jest tym kryterium najwyższym. Ja namawiam do tego byśmy nie myśleli o prawicy i Akcji Wyborczej Solidarność w kategoriach wyłącznie rozstrzygnięć partykularnych i personalnych.
RMF: Panie ministrze, a jeśli odejdzie z AWS-u na przykład szef łódzkiego AWS-u, wiceprzewodniczący Ruchu Społecznego w Łodzi i taki człowiek którego popiera kilkanaście z szesnastu regionów Ruchu Społecznego to już będzie coś innego niż partykularna kariera Janusz Tomaszewskiego?
Kazimierz Michał Ujazdowski: Mam nadzieję, że AWS ten kryzys przezwycięży, że w niedługim czasie stanie do kampanii wyborczej i zajmie się nie tym ile poszczególni politycy mają na prawicy znaczyć, lecz tym co interesuje wyborców. Mnie się wydaje, że prawdziwy spór polityczny w Polsce biegnie między prawicą, a SLD. Prawica chce zaostrzenia kar dla przestępców, lewica uchwaliła liberalne kodeksy karne. Można wymieniać jeszcze kilka istotnych spraw, w których są zasadnicze różnice między prawicą a SLD i naszym zadaniem jest stoczenie batalii merytorycznej o kształt wolnej Rzeczypospolitej, a nie kontynuowanie targów wyborczych.
RMF: Na koniec merytorycznie i programowo. Jest pan zwolennikiem sojuszu AWS-u z ROP-em i braćmi Kaczyńskimi?
Kazimierz Michał Ujazdowski: Jestem za tym, by prawica wystąpiła w tych wyborach z jedną listą, skupiając wokół siebie wszystkie istotne i żywotne siły prawicowe. Wydaje mi się, że odnowiona prawica musi być prawicą z udziałem inicjatywy Kaczyńskich.
RMF: Ruch Odbudowy Polski i bracia Kaczyńscy to siły istotne i żywotne?
Kazimierz Michał Ujazdowski: Komitety Prawo i Sprawiedliwość to na pewno istotne i żywotne inicjatywy polityczne i odnowiona prawica powinna być prawicą z udziałem tej inicjatywy.