Karambol na A4: Kierowca tira przeżył wypadek
Wczoraj pod Wrocławiem doszło do tragicznego wypadku na autostradzie A4. Na jezdni w kierunku Katowic na wysokości Oławy miał miejsce karambol, w którym uczestniczyło 12 pojazdów. Jak podaje RMF24, kierowca tira, który prawdopodobnie spowodował karambol, przeżył wypadek.

Mężczyzna trafił do szpitala w Oławie, jest w ciężkim stanie. Nie wiadomo, kiedy uda się go przesłuchać.
Jak ustalił dziennikarz RMF FM, 11 rannych przebywa w szpitalach we Wrocławiu, Oławie i Opolu. Stan kilku osób jest ciężki. Dwie osoby, które ucierpiały w karambolu, wróciły już natomiast do domów.
Prokuratorzy, którzy dopiero nad ranem zakończyli prace na miejscu katastrofy, będą teraz przesłuchiwać świadków karambolu. Powołani zostaną biegli. Śledczy czekają również na wyniki badań krwi kierowcy tira, które mają potwierdzić, czy był trzeźwy.
Przypomnijmy: na jezdni w kierunku Katowic na wysokości Oławy zderzyło się w sumie 12 samochodów, w tym dwie ciężarówki i bus. Zginęły cztery osoby, trzynaście zostało rannych.
Do zdarzenia doszło tuż przed remontowanym odcinkiem autostrady A4, w okolicach węzła Brzezimierz na 174 kilometrze w kierunku Opola.
- Kierowcy, którzy mijali się w momencie, w którym ten wypadek się stał, mówili, że tir, który jechał z tyłu z naczepą najechał podobno z impetem, dość mocno w ciężarówkę, która jechała przed nim. Ta naczepa wywróciła się i uderzyła, przygniotła busy, które jechały na lewym pasie - powiedziała reporterom RMF FM pani Daria, która zadzwoniła na Gorącą Linię radia.
Jak informował reporter TVP Info, kierowca tira najprawdopodobniej zasnął za kierownicą.