Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Kara śmierci ratuje życie

Jeśli walczymy już od przeszło 10 lat o przywrócenie kary śmierci, to nie robimy tego dla zabawy, a po to żeby w Polsce było bezpieczniej - twierdzi gość czata portalu INTERIA.PL, prezes PiS Jarosław Kaczyński.

/INTERIA.PL

Jarosław Kaczyński odpowiadał na pytania internautów dotyczące proponowanego przez PiS przywrócenia kary śmierci w polskim prawie karnym.

Wydarzenia ostatnich dni, gdy w pociągu zamordowano 21-letnią dziewczynę, na nowo rozbudziły dyskusję o zasadności wprowadzenia kary śmierci. Prawo i Sprawiedliwość przygotowało odpowiednią nowelizację prawa karnego i przesłało jej projekt do laski marszałkowskiej. Jednak odpowiadając na pytanie internauty o szanse na przyjęcie nowelizacji w tej kadencji Sejmu, prezes PiS stwierdził: - W tym parlamencie, w tej kadencji to będzie bardzo trudne, ale liczymy na ten mechanizm, który widzieliśmy w poprzedniej kadencji, że wraz ze zbliżaniem się terminu wyborów, posłowie są bardziej skłonni do głosowania w zgodzie z odczuciami opinii publicznej.

Kaczyński uważa, że projekt PiS może liczyć w Sejmie na poparcie wszystkich ugrupowań poza UP i SdPl.

W czasie dyskusji pojawiały się także zarzuty, że wprowadzenie przez Polskę kary śmierci będzie niezgodne z prawem Unii Europejskiej. Według lidera PiS "w przepisach UE nie ma zakazu kary śmierci, wbrew temu co niektórzy sugerują. Natomiast bez wątpienia część elit funkcjonujących w Unii jest przeciwko karze śmierci (...) Trzeba tylko pamiętać, że jeśli przyjmiemy zasadę tak daleko idącego dostosowania do aktualnych mód panujących w tej grupie, to za chwilę przyjdzie nam akceptować eutanazję, małżeństwa homoseksualistów i adopcję przez nich dzieci, a biorąc pod uwagę ewolucję tego typu poglądów, być może także pedofilię".

- Wprowadzenie w Polsce kary śmierci wywoła bez wątpienia dyskusję w Europie i to może być dyskusja dla przyszłości Europy bardzo ważna, ożywcza, bo z całą pewnością obejmie szerszy zakres spraw niż tylko kara śmierci - dodał Kaczyński.

Powoływał się także na ogromne poparcie społeczne dla przywrócenia kary śmierci, co widać w ostatnich sondażach. Zapowiedział też, że być może PiS zaproponuje rozstrzygnięcie tej kwestii w referendum.

Na pytanie o możliwość pomyłki sądowej, prezes PiS odparł: - W polskim czy szerzej kontynentalnym wymiarze sprawiedliwości możliwość pomyłki jest minimalna, tak minimalna, że można ją pominąć. Gorzej jest w systemie anglosaskim, szczególnie amerykańskim.

Internauci pytali także o stosunek Kościoła do tej kwestii. - Katechizm kościoła podpisany przez Jana Pawła II dopuszcza karę śmierci. Dopuszczają ją także w swoich pracach teologicznych liczni duchowni (...) Oczywiście jest spór, ale jak jest, to są i strony sporu. Ja opowiadam się po stronie zwolenników i w najmniejszym stopniu nie podważa to mojej wiary, co więcej w moim przekonaniu z tej wiary wręcz wynika (...) W Ewangelii nie ma też niczego takiego, co można by traktować jako zakaz stosowania kary śmierci, można natomiast znaleźć tam fragmenty, które wskazywałyby na przyjmowanie oczywistości jej stosowania - odpowiedział nasz gość.

Według Kaczyńskiego ważny jest także odstraszający wymiar tej kary. Dzięki temu wielu osobom można uratować życie, gdyż bandyci będą z większym szacunkiem odnosić się do życia ludzkiego, wiedząc, że spotkać ich może najwyższa kara. - Kara śmierci - są na to badania - jest skuteczna w tym sensie, że ogranicza ilość najcięższych zbrodni, choć oczywiście ich nie likwiduje. To jest po prostu ratowanie życia ludzi. Ludzi, których nigdy nie poznamy i którzy sami nigdy nie będą wiedzieli, że w ten sposób zostali uratowani. Ale mimo to ludzi konkretnych. I to jest podstawowy wymiar tej sprawy. My chcemy tych ludzi uratować. Inni wolą ratować swoją poprawną opinię czy dobre samopoczucie - stwierdził.

INTERIA.PL

Zobacz także