​Joanna Lichocka przeprasza. "Mogłam być bardziej ostrożna"

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

Nie milkną echa czwartkowego zachowania posłanki PiS Joanny Lichockiej. Podczas posiedzenia Sejmu pokazała opozycji środkowy palec. Początkowo twierdziła, że to nie powszechnie znany wulgarny gest, a "przesuwanie palcem pod okiem". Teraz jednak przeprasza i tłumaczy, że "nie miała złych intencji".

Posłanka PiS Joanna Lichocka
Posłanka PiS Joanna Lichocka Fot Tomasz JastrzebowskiReporter

Po sejmowej dyskusji nad przyznaniem TVP blisko 2 mld zł rekompensaty, Lichocka zeszła z sejmowej mównicy i pokazała opozycji środkowy palec.

"Szanowni Państwo, gdybym chciała pokazać gest środkowego palca posłom PO, którzy po chamsku zachowywali się na sali plenarnej to bym to zrobiła. Przesuwałam dwukrotnie palcem pod okiem, energicznie, bo byłam zdenerwowana" - napisała na Twitterze po zajściu.

Lichocka przeprasza

Tłumaczenie to skonfrontowano jednak z licznymi zdjęciami i nagraniami, które podają słowa posłanki w wątpliwość.

W rozmowie z "Faktem", Lichocka zdecydowała się przeprosić. Jak mówi, "nie miała złych intencji" i "mogła być bardziej ostrożna z ekspresją". "Mogłam pamiętać, że jesteśmy w trakcie bardzo ostrej kampanii politycznej i wszystko może być wykorzystane przeciwko nam" - mówi serwisowi.

"Mimowolnie popełniłam błąd. Jeśli ktoś poczuł się urażony tym gestem, gestem, który nie miał złych intencji, to chciałabym wyrazić ubolewanie i przeprosić" - dodaje.

Jednocześnie posłanka PiS zaapelowała:

"Nie używajmy takiej bezwzględnej nienawiści w tej walce, bo ewidentnie też widać złe intencje posłów Platformy. Oni widzieli, że ja wyjaśniam ten mój gest, a mimo to wykorzystują go cały czas w złej wierze, robią stopklatkę, manipulują i obudowują nieprawdziwą informacją. To fałsz i manipulacja. Apeluję do wszystkich sił politycznych: traktujmy się uczciwie" - cytuje słowa posłanki "Fakt".

Wcześniej jednoznacznie do zdarzenia odniósł się na Twitterze europoseł PiS Joachim Brudziński:

Kontrowersje wokół gestu Joanny Lichockiej

Nie milkną echa czwartkowych głosowań w Sejmie. Posłowie opozycji zarzucają Joannie Lichockiej wulgarny gest, który posłanka PiS miała skierować w ich stronę po głosowaniu w sprawie rekompensaty w wysokości prawie dwóch miliardów złotych dla mediów publicznych. Sama posłanka tłumaczyła na Twitterze, że przesuwała "dwukrotnie palcem pod okiem, energicznie", bo była "zdenerwowana". Opozycja złożyła wniosek do komisji etyki, posłowie PiS bronią partyjnej koleżanki.

"Pojedyncza klatka wyrwana z ruchu ręki. Kłamią jak oddychają" - dodała w kolejnym wpisie.Tomasz JastrzębowskiReporter
"To jest w zasadzie rzucenie się opozycji na drobną sytuację tak naprawdę w skali całego posiedzenia, czy generalnie tego, co od wielu lat dzieje się w Polskim Sejmie, gdzie strona prawa musi wysłuchiwać obelg i pokrzykiwań" - skomentował sytuację wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. Fot Tomasz JastrzebowskiReporter
"To rzucenie się, żeby odwrócić uwagę od naprawdę rzeczy haniebnych, to znaczy od tego, co działo się w Pucku w czasie wizyty pana prezydenta Andrzeja Dudy" - komentował Fogiel.Fot Tomasz JastrzebowskiReporter
"Kwintesencja PiS. To jest poseł Lichocka. Komisja kultury. Właśnie lobbowała, żeby przekazać 2 mld złotych na propagandę TVP. A potem pokazała swoją prawdziwą twarz. A raczej palec. Wstyd" - skomentował zachowanie posłanki szef PO Borys Budka.Piotr MoleckiEast News
Posłowie KO złożyli wniosek do komisji etyki poselskiej. Fot Tomasz JastrzebowskiReporter
"Posłanka Lichocka po przegłosowaniu 2 mld zł na szczucie, opluwanie, fałszowanie, pomawianie jakie jest codziennie w TVP. Pieniądze mogły iść na chorych na raka. Zupełnym przypadkiem jest też autorką uchwały o 'hejcie w Pucku', jak widać prawdziwy z niej fachowiec" - napisał na Twitterze Sławomir Neumann.Piotr MoleckiEast News
Gest posłanki PiS skomentował także wiceszef KPRP Paweł Mucha. "Żadne takie zachowanie, żadnej osoby w przestrzeni publicznej, niezależnie od tego, z jakiej formacji ona pochodziłaby, nie powinno być akceptowalne. Nie możemy się tak do siebie odnosić w naszym życiu publicznym" - powiedział minister. Podkreślił też, że podczas pierwszego posiedzenia Sejmu tej kadencji prezydent wykonał symboliczny gest, schodząc po swoim wystąpieniu z trybuny i podając rękę politykom wszystkim frakcji. Jak podkreślił, prezydent "po wielokroć apelował o to, żeby zachować umiar i zachować pewne zasady kultury politycznej".Fot Tomasz JastrzebowskiReporter
Sejm opowiedział się w czwartek przeciwko uchwale Senatu o odrzucenie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy abonamentowej, która zakłada rekompensatę w wysokości 1,95 mld zł w 2020 r. dla TVP i Polskiego Radia. Po głosowaniu media społecznościowe obiegło zdjęcie, na którym widać, jak posłanka Joanna Lichocka (PiS) trzyma wyciągnięty w górę palec. Fot Tomasz JastrzebowskiReporter
W piątek do sprawy odniósł się także europoseł PiS Joachim Brudziński. "Jeżeli ktoś chce być twarzą poselskiej uchwały potępiającej nienawiść i agresję w życiu publicznym, to nawet jak jest brutalnie atakowanym to powinien mieć w sobie siłę i przeprosić, gdy poniosą go złe emocje na sali sejmowej. #Złodobremzwycieżaj" - napisał na Twitterze Brudziński.Piotr MoleckiEast News
Sama Lichocka odniosła się do sprawy w serii wpisów na Twitterze. "Szanowni Państwo, gdybym chciała pokazać gest środkowego palca posłom PO, którzy po chamsku zachowywali się na sali plenarnej, tobym to zrobiła. Przesuwałam dwukrotnie palcem pod okiem, energicznie, bo byłam zdenerwowana. Nic więcej, a politycy PO sądzą po sobie. To ich styl" - tłumaczyła. Piotr MoleckiEast News
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na