Jarosław Kaczyński przysypiał na konferencji prasowej?
Wicepremier Jarosław Kaczyński i szef MON Mariusz Błaszczak zaprezentowali nową ustawę o obronności. Internauci zastanawiają się natomiast, czy prezes Kaczyński przysypiał na konferencji prasowej.

- Państwo, które leży na granicy NATO i UE musi mieć poważną siłę odstraszającą, a w razie potrzeby musi mieć możliwość skutecznej obrony, przez dłuższy czas, samodzielnie - powiedział wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński. Prezes PiS zapowiedział "radykalne umocnienie sił zbrojnych".
Konferencja prasowa, w której uczestniczyli prezes PiS i minister obrony narodowej, została podzielona na dwie części. W pierwszej głos zabrał Kaczyński, który mówił m.in., że Polsce bliskie jest stanowisko "chcesz pokoju, szykuj wojnę". - Albo nawet: "chcesz pokoju, buduj siły zbrojne" - doprecyzował.
Część Kaczyńskiego miała charakter ogólnikowy i przedstawiała motywy związane z przygotowaniem nowej ustawy. Mariusz Błaszczak poświęcił więcej czasu na przybliżenie szczegółów i jego wypowiedź była zdecydowanie dłuższa, prowadzona w jednostajnym tonie.
Ci, którzy oglądali tę konferencję na żywo, zadawali sobie pytanie, czy słowa Błaszczaka oby nie nużą Kaczyńskiego? Prezes PiS dość często zamykał oczy, kilka razy opadała mu głowa, a w pewnym momencie nałożył okulary.
Na dość niespotykane zachowanie zwrócili uwagę internauci, politycy, dziennikarze i publicyści. Zastanawiali się, czy Kaczyński zasnął na konferencji prasowej.