Jarosław Kaczyński o cyberataku na PAP. "Rzecz nieprawdopodobna"

Oprac.: Bartosz Kołodziejczyk
- Być może jest to fejk, zrobiony przez grupy nieprzychylne Polsce, najprawdopodobniej rosyjskie czy białoruskie. Ja sobie z tego doskonale zdaję sprawę, ale jest pytanie o cały mechanizm państwowy, który obejmuje także instytucje o charakterze informacyjnym, który został całkowicie zdemolowany. To, co się stało, to jest dobry przykład takiej sytuacji - powiedział Jarosław Kaczyński na konferencji PiS. Polityk odniósł się w ten sposób do - prawdopodobnie - rosyjskiego cyberataku na Polską Agencję Prasową.

- To rzecz tak nieprawdopodobna, że każda instytucja tak poważna jak PAP, powinna ją zweryfikować - powiedział podczas konferencji prezes PiS Jarosław Kaczyński, odnosząc się do piątkowego cyberataku na PAP. Te działania zarzucił grupom rosyjskim oraz białoruskim.
- Chciano przestraszyć Polskie społeczeństwo - przekazał, mówiąc, że to dobry przykład sytuacji, którą trzeba dokładnie wyjaśnić.
Jarosław Kaczyński o granicy. Zarzuty w stronę Tuska
Jarosław Kaczyński podczas konferencji poruszył także temat ludzkiego życia i zdrowia na granicy z Białorusią. Podkreślił, że niepewna sytuacja trwa już od trzech lat, jednak w ostatnim czasie ataki się nasiliły. Wspomniał o rannych żołnierzach, którzy zostali okaleczeni ostrymi narzędziami przez migrantów. - Kiedyś zapory były słabsze, a do takich sytuacji jakoś nie dochodziło - podkreślił prezes PiS.
- Co takiego się stało, że w ostatnich dwóch tygodniach doszło już do pięciu takich wydarzeń? - zapytał. Dodał, że społeczeństwo ma prawo żądać od władzy, aby dokonała odpowiednich posunięć i wydała odpowiednie polecenia wojsku i Straży Granicznej, aby tego rodzaju sytuacje się nie powtarzały.
- Chodzi o zdecydowane działania, które będą skuteczne - podkreślił. Wyjaśnił jednak, że nie chodzi mu o użycie broni, ale zastosowanie innych sposobów, które pozwolą utrzymać atakujących w odpowiedniej odległości.
Prezes PiS nawiązał także do premiera Donalda Tuska, zarzucając mu brak działań i podejmowania odpowiednich kroków w związku z sytuacją na granicy. - Premier nigdy nie powiedział, "myliłem się, przepraszam żołnierzy, przepraszam Straż Graniczną" - dodał prezes PiS.
Jarosław Kaczyński o PAP. "To jest zaplanowane"
Na koniec przemówienia do prezesa zwróciła się dziennikarka, dopytując o depeszę w PAP, zawierającą nieprawidłowe informacje na temat mobilizacji. Jarosław Kaczyński odpowiedział, że "mamy już do czynienia z elementami bardzo zaawansowanymi. Wspomniał także o próbach rozbijania naszego państwa od strony gospodarczej i administracyjnej.
- To jest zaplanowane. Polska ma być mała i słaba, tak jak planowali Niemcy jeszcze przed I wojną światową - dodał na zakończenie przemówienia.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!