Boże Narodzenie 2023 będzie drogie. Na co Polacy przeznaczą najwięcej pieniędzy? Według raportu "Świąteczny Portfel Polaków 2023" przygotowanego przez Związek Banków Polskich największą część świątecznego budżetu pochłoną zakupy spożywcze związane z przygotowaniem świąt. Nieco mniej pieniędzy chcemy przeznaczyć na prezenty, do rachunku trzeba też doliczyć koszty związane z podróżami. Dokładne kwoty prezentowane w raporcie wyglądają następująco: 607 zł – artykuły spożywcze i organizacja świąt;565 zł – prezenty;318 zł – podróże. W porównaniu z poprzednim rokiem spadek prognozowanych wydatków dotyczy tylko ostatniej kategorii, co ma zapewne związek z nieco niższymi cenami na stacjach paliw. Na przygotowanie świąt wydamy w tym roku o ok. 4 proc. więcej, pula przeznaczona na prezenty zwiększyła się aż o 13 proc. Trzeba także pamiętać, że powyższe wyliczenia to średnia kwota "na osobę". Autorzy badania szacują, że w przypadku czteroosobowej rodziny Święta Bożego Narodzenia 2023 będą kosztowały ok. 3700 zł. Wzrost prognozowanych wydatków idzie w parze z mniej rygorystycznymi planami grudniowego oszczędzania. Rok temu o ograniczaniu świątecznych zakupów myślało 73 proc. ankietowanych, w aktualnym badaniu odsetek ten spadł o dziewięć punktów procentowych. Boże Narodzenie 2023. Z czego Polacy finansują świąteczne wydatki? Jak wskazują dane GUS przytaczane w omawianym raporcie 49 proc. Polaków uważa, że ich sytuacja materialna nie zmieniła się na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy. 14 proc. raportuje lekką poprawę, znacznie lepiej powodzi się 3. proc. obywateli. Jako trochę lub dużo gorszą swoje aktualne położenie oceniło 34 proc. Polaków. Mimo to zdecydowana większość z nas planuje pokryć świąteczne wydatki z bieżących dochodów. Co ciekawe ci, którzy planują zaciągnąć przed świętami Bożego Narodzenia kredyt konsumpcyjny, mają w planach sfinansowanie czegoś więcej, niż tylko wigilijnej kolacji i prezentów pod choinką – przynajmniej tak uważają ankietowani. W ich ocenie największą popularnością w tym okresie cieszą się kredyty na sumy przekraczające 6 tys. zł. Boże Narodzenie 2023. Wartość świątecznego koszyka. Prognozy i rzeczywistość W tym roku Polacy planują wydać 1490 zł, w zeszłym było to niemal tyle samo (1427 zł). Dokładny bilans będzie jak zawsze wynikał z decyzji podejmowanych w poszczególnych domach. Statystyki, które zapewne pojawią się na początku przyszłego roku, mogą jednak wykazać spore niedoszacowanie w opisywanych powyżej planowanych wydatkach. Wpływ będą miały na to ceny poszczególnych produktów, bez których trudno wyobrazić sobie polskie święta. Jednym z nich jest bez wątpienia karp – porównanie cen, które również znalazło się w raporcie, przyprawia o zawrót głowy. Według ZBP w 2022 roku kilogram płatów karpia ze skórką kosztował 49 zł. W 2023 ma być to aż 80 zł/kg. Cena ta wydaje się jednak nieco przesadzona – pobieżny przegląd aktualnych ofert w supermarketach wskazuje, że w promocji płaty karpia można kupić za 40 zł (przed promocją 55 zł). Znów trzeba jednak pamiętać, że mówimy o statystyce – bez wątpienia można natknąć się na karpia w znacznie niższej, jak i znacznie wyższej cenie niż ta zakładana. W porównaniu z zeszłym rokiem w górę poszły także ceny choinek, lampek i bombek, jednak najbardziej dotkliwe są podwyżki cen artykułów spożywczych. W zestawieniu trudno znaleźć produkt, który staniał – ceny na podobnym poziomie utrzymują się w sektorze słodyczy (chociaż nie dotyczy to pierników, które podrożały o niemal 25 proc.) Więcej zapłacimy za większość owoców, jaja, chleb, sery i wędliny. Mocno podrożały też warzywa i napoje bezalkoholowe. Autorzy zwracają też uwagę na sektor usług – w porównaniu z 2022 znacznie więcej zapłacimy za przedświąteczną wizytę u fryzjera. Na liście znalazło się też kilka wyjątków od przykrej, wzrostowej reguły. Mniej kosztować będą m.in.: śledzie – 30 zł/kg, w porównaniu z 35 zł/kg w 2022;cytryny – 6 zł/kg w porównaniu z 9,50 zł/kg w 2022. Niestety trudno wydłużyć tę listę o kolejne pozycje. Warto jeszcze dodać, że w porównaniu z rokiem ubiegłym na podobnym poziomie utrzymują się świąteczne oferty cateringowe. W garmażerkach wyraźnie zdrożały tylko dania główne (przede wszystkim karp), jednak barszcz, uszka, pierogi, paszteciki, ale także ciasta (makowiec) kosztują tyle samo, lub tylko nieznacznie więcej.