Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Hołownia podał nowe informacje o sytuacji Romanowskiego

- Poseł PiS Romanowski nie będzie otrzymywał diety poselskiej, co wynika z ustawy. Nie przysługuje mu uposażenie. Będzie wciąż otrzymywał ryczałt na utrzymanie biura poselskiego, dopóki Sejm nie uchwali zmiany ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora - powiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Dodał również, że Kancelaria Sejmu chce skontrolować zwolnienie lekarskie posła PiS.

Szymon Hołownia podał nowe informacje o sytuacji Marcina Romanowskiego
Szymon Hołownia podał nowe informacje o sytuacji Marcina Romanowskiego/Jacek Szydlowski/Agencja FORUM

Po wtorkowym posiedzeniu Prezydium Sejmu marszałek Szymon Hołownia podkreślił, że były wiceszef MS, poseł PiS Marcin Romanowski "pozostaje posłem, nikt ani nie pozbawił go mandatu, ani on sam się go nie zrzekł". 

Podkreślił, że Romanowski zdecydował i "obwieścił to publicznie, że w żaden sposób nie będzie wykonywał mandatu posła na terenie Rzeczypospolitej Polskiej". Jak wytłumaczył, takie oświadczenie oznacza, że jako marszałek musi wyciągnąć konsekwencje wobec posła.

- Te konsekwencje są bardzo proste. Pan poseł Romanowski nie będzie otrzymywał diety poselskiej z tego względu, że ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora mówi jednoznacznie, że dieta to środki związane z wykonywaniem przez posła mandatu na terenie kraju. W związku z powyższym dieta nie przysługuje - podkreślił Hołownia.

Marcin Romanowski. Kontrola zwolnienia lekarskiego

Jak dodał, uposażenie nie przysługuje Romanowskiemu, ponieważ "zrzekł się go" i formalnie nie może go otrzymać z momentem publicznego zrzeczenia się.

- Pozostaje trzecia składowa pieniędzy, które dostaje poseł, a więc ryczałt na utrzymanie biura poselskiego i poseł będzie go otrzymywał w dalszym ciągu, do momentu, aż Sejm nie uchwali zmiany ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora - powiedział marszałek.

Hołownia przekazał też, że w grudniu Kancelaria Sejmu wystąpiła do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z wnioskiem o "kontrolę zwolnienia lekarskiego pana posła Romanowskiego, tak, żebyśmy mieli absolutną pewność, że wszystko było tak, jak być powinno zgodnie z prawem, zgodnie ze standardami, których oczekujemy od każdego polskiego parlamentarzysty". 

Przekazał, że będzie czekał na wynik kontroli ZUS w sprawie grudniowego uposażenia posła (przed oficjalnym zrzeknięciem się uposażenia - red.) i "wtedy będziemy wiedzieli, co dalej z tym robić".

Marcin Romanowski. Poseł "niezawodny" zrezygnował z wynagrodzenia

Drugiego stycznia były wiceszef MS przekazał, że "zrzekł się statusu posła zawodowego" i nie będzie w związku z tym pobierać poselskiego wynagrodzenia. W piśmie zapewnił, że jako poseł "niezawodowy" z jeszcze większą determinacją i zaangażowaniem będzie realizował mandat poselski powierzony mu w wyborach powszechnych. Pismo miał wysłać do Kancelarii Sejmu. 

Hołownia przekazał, że pismo wciąż nie wypłynęło, ale "mamy bardzo jasną opinię prawną Biura Prawnego Sejmu, które mówi, że deklaracja pana posła złożona publicznie, jest wiążąca". Podkreślił, że czeka na formalne wpłynięcie dokumentu, natomiast "bieg sprawy, konsekwencje tego pisma, decyzje, które podjął, liczą się dla nas z dniem podjęcia przez niego tej decyzji, zakomunikowania tego pisma, przedstawienia go publicznie w mediach".

Marszałek poinformował, że podczas posiedzenia Prezydium Sejmu pojawił się "pomysł zmiany regulaminu, natomiast Prezydium nie jest władne podejmować decyzji w tej sprawie". 

Wytłumaczył, że taką zmianę może uchwalić Sejm, a do tego potrzebna jest większość polityczna. - Pytanie, czy zmienić teraz regulamin Sejmu na przyszłość, czy zmienić w sprawie nieobecności posłów podczas posiedzeń, czy zmienić ustawę o wykonywaniu mandatu posła i senatora, to to jest sprawa, która będzie decyzją polityczną - dodał.

Lex Romanowski. Nowelizacja ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora

Wcześniej we wtorek marszałek podał, że na najbliższym posiedzeniu Sejm zajmie się projektem tzw. lex Romanowski, czyli noweli ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, zakłada on, że parlamentarzysta wobec którego sąd zastosował tymczasowy areszt ma być pozbawiony prawa do uposażenia. 

Odpowiedni projekt noweli złożyła 31 grudnia 2024 roku grupa posłów: KO, Polski 2050-TD i PSL-TD. W konsekwencji podejrzany parlamentarzysta - zgodnie z projektem - nie będzie mógł realizować działalności terenowej (w tym korzystać z prawa do interwencji czy prawa do informacji). Nie będzie mógł również "korzystać z uprawnień socjalno-bytowych, jak prawo do uposażenia czy do diety parlamentarnej".

W sprawie projektu nowelizacji tej ustawy Hołownia wyjaśnił, że przekazał go do Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych do pierwszego czytania. Podkreślił, że "będziemy się nim dalej zajmować", kiedy komisja zajmie się projektem i trafi on do drugiego czytania na Sejmie.

Niesprawiedliwa nieobecność na posiedzeniu. Będą sankcje finansowe?

Jak poinformował marszałek, na posiedzeniu Prezydium rozmawiano także, czy "nie wypadałoby zmienić sankcji finansowych za nieusprawiedliwioną nieobecność posłów na posiedzeniach". 

W ocenie Hołowni "obecne regulacje są niesprawiedliwe", ponieważ pracodawca zwolniłby każdego pracownika, który "nie przychodziłby przez kilka dni do pracy w nieusprawiedliwiony sposób". Jedyne co grozi posłowi - jak podkreślił - to utrata 1/30 uposażenia za dzień nieobecności na posiedzeniu Sejmu.

- Ja przedłożyłem, nasze służby prawne przedłożyły siłom politycznym Prezydium do zastanowienia się i do podjęcia decyzji, czy nie należałoby tych sankcji zwiększyć, czy te kary nie powinny być większe, sięgające nawet połowy wynagrodzenia, może nawet 100 proc. wynagrodzenia" - zaznaczył.

Kontrole w biurze Romanowskiego. Szymon Hołownia: Kancelaria Sejmu zawsze ma prawo

Na pytanie o rzekome plany "prześwietlania pracowników biura Romanowskiego" Hołownia podkreślił, że "nie prowadzimy pracowni rentgenowskiej". Wyjaśnił, że podczas posiedzenia padło pytanie ze strony jednej z osób uczestniczących w Konwencie Seniorów, czy były prowadzone kontrole w biurze pana posła Romanowskiego

Marszałek podkreślił, że do końca stycznia Romanowski, "jak każdy poseł", musi przedstawić roczne sprawozdanie z działalności biura. Dodał, że jeśli pojawią się wątpliwości wobec sprawozdania, zostaną wszczęte dodatkowe kontrole, do których "Kancelaria Sejmu zawsze ma prawo".

- Zależy nam na tym, żeby wszystkie prawa nabyte pracowników pana posła Romanowskiego były uszanowane i dlatego Kancelaria Sejmu, jeżeli przejmie obowiązki pracodawcy, będzie się wywiązywała skrupulatnie ze wszystkich umów, które zostały zawarte z tymi kilkoma osobami, bo one nie są niczemu winne. To są po prostu pracownicy posła, który taką, a nie inną decyzję polityczną podjął. Tutaj musimy być fair wobec ludzi i będziemy - podkreślił.

Luka w polskim prawie. "Sejm nie może być bezbronny"

Hołownia powiedział, że sprawa Romanowskiego stworzyła nową sytuację, ponieważ "sąd go tymczasowo aresztował, ale on uciekł przed aresztem". 

- Tę lukę prawną musimy wypełnić, dlatego, że poseł Romanowski jest pierwszy, ale co jeśli nie ostatni? Sejm nie może być bezbronny w takiej sytuacji" - dodał. 

Wyjaśnił, że istnieją obowiązki i prawa posła, które wynikają wprost z konstytucji, jak składanie interpelacji i zapytań poselskich, "i to poseł Romanowski nadal, oczywiście w miarę możliwości technicznych, będzie mógł robić, jeśli sobie tego zażyczy".

Zapytany, czy można być posłem RP zdalnie, Hołownia powiedział, że z ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora jasno wynika, że "podstawowym obowiązkiem posła jest uczestniczenie w obradach Sejmu, w głosowaniach i w posiedzeniach komisji, to jest enumeratywnie wyliczone w polskim prawie".

Jak podkreślił, Romanowski nie będzie uczestniczył w żadnym z posiedzeń i głosowań. - W związku z powyższym, jak możemy mówić o wykonywaniu mandatu? Nie ma takiej możliwości - ocenił.

Sprawa Marcina Romanowskiego. Wystawiono list gończy za posłem

Śledztwo Prokuratury Krajowej w sprawie Funduszu Sprawiedliwości trwa od lutego 2024 r. To postępowanie obejmujące kilkanaście wątków, m.in. w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez ministra sprawiedliwości oraz urzędników resortu, którzy byli odpowiedzialni za pieniądze z funduszu. 

W przypadku Romanowskiego, który w latach 2019-2023 był wiceszefem MS nadzorującym Fundusz Sprawiedliwości, prokuratura zarzuca mu popełnienie 11 przestępstw, m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z tego funduszu.

9 grudnia Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla Romanowskiego. Poseł nie stawił się na posiedzeniu sądu, a prokurator kierujący śledztwem wydał za nim list gończy. 19 grudnia Romanowski otrzymał azyl polityczny na Węgrzech.

16 grudnia mec. Bartosz Lewandowski przekazał, że złożył zażalenie na decyzję sądu o areszcie. Później umieścił również wpis w tej sprawie na platformie X. 

"Do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie zostało złożone zażalenie na postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania wobec posła Marcina Romanowskiego" - napisał Lewandowski. Dodał, że w zażaleniu wniesiono także o wstrzymanie wykonania postanowienia do czasu rozpoznania zażalenia przez Sąd Okręgowy w Warszawie.

We wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie poinformował , że posiedzenie w tej sprawie zostało wyznaczone na 13 lutego.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Więcej informacji wkrótce

"Graffiti". Myrcha o zaostrzeniu kar dla kierowców/Polsat News/Polsat News
PAP

Zobacz także