Boletus luridus, a więc modroborowik ponury, zwany też po prostu borowikiem ponurym, poteczem czy siniakiem, to grzyb, który budzi kontrowersje - przez jednych chętnie zbierany i ceniony za delikatny smak, a przez innych omijany szerokim łukiem. Dlaczego? Modroborowik ponury. Wygląd grzyba i występowanie Kapelusz modroborowika ma kolor od brązowego, brudnooliwkowego po żółtopomarańczowy oraz średnicę liczącą od siedmiu do nawet 23 cm. Powierzchnia kapelusza jest zamszowa, aksamitna, po deszczu staje się delikatnie lepka. Skórki kapelusza nie można oddzielić od miąższu. Grzyby te mają żółtawe bądź oliwkowe rurki, ale pory przybierają czerwonawy kolor, przez co spód kapelusza jest zazwyczaj pomarańczowy lub czerwonawy. W przypadku starszych owocników mowa o odcieniu żółtopomarańczowym. Po dotknięciu, uszkodzeniu, przecięciu grzyb zaczyna intensywnie sinieć, zmieniając kolor na ciemnoniebieski. Z tego powodu potocznie zwany jest także siniakiem. Trzon cylindryczny, wewnątrz pełny, w kolorach od czerwonego, pomarańczowego po rozmaite odcienie żółci. Powierzchnia siatkowana. Miąższ borowika ponurego ma głównie jasnożółty kolor, jednak nie wszędzie. Przy podstawie rurek może być zaróżowiony, z kolei przy podstawie trzonu purpurowy. Grzyba tego znajdziemy w polskich lasach liściastych i mieszanych od czerwca do października. Jednocześnie często znaleźć można go w parkach, zagajnikach i zaroślach. Borowik ponury a krasnoborowik ceglastopory. Jak uniknąć pomyłki? Modroborowika ponurego łatwo pomylić z krasnoborowikiem ceglastoporym - grzybem cenionym z uwagi na walory smakowe i chętnie w Polsce zbieranym. Jak je odróżnić? Zarówno borowik ponury, jak i ceglastopory sinieją po dotknięciu czy uszkodzeniu. Są jednak inne cechy, dzięki którym można je zidentyfikować. Uwagę warto zwrócić przede wszystkim na kolor kapelusza, w przypadku borowika ceglastoporego skórka jest zazwyczaj intensywnie brązowa. Kolejnych wskazówek należy szukać na trzonie. Jak już wspomniano, na nóżce borowika ponurego zarysowuje się wyraźna, rdzawoczerwona siateczka. Nie znajdziemy jej na trzonie ceglastoporego - tutaj pojawiają się z kolei drobne strzępki w barwie ceglastoczerwonej. Czytaj też: "Masło czarownicy" w polskich lasach. Nie, to wcale nie jest grzyb Jeśli nadal mamy wątpliwości, grzyba warto przekroić. Jeżeli pomiędzy rurkami a miąższem zaobserwujemy oddzielające je wyraźne zaczerwienienie, mamy do czynienia z siniakiem. Podobny efekt daje oderwanie rurek od kapelusza - w przypadku modroborowika ukaże się nam miąższ o barwie czerwonawej. Modroborowiki ponure - grzyby trujące czy jadalne? Borowik ponury zawiera toksyny, dlatego nie nadaje się do spożycia w stanie surowym. Właśnie dlatego pomyłka może okazać się groźna - wszak wielu grzybiarzy zebrane okazy przede wszystkim suszy. Siniak niebezpieczny jest również w połączeniu z alkoholem. Aby borowika ponurego zjeść bez obaw o zatrucie czy poważne dolegliwości żołądkowe, trzeba poddać go odpowiednio długiej obróbce termicznej. Mowa o nawet kilkugodzinnym gotowaniu, podczas którego toksyny - inwolutyna, muskaryna, acetylocholina i betaina - znikają. Nie zaleca się smażenia, ponieważ i wtedy mogą wystąpić objawy zatrucia - silny ból brzucha, nudności, wymioty. Wszystko to sprawia, że grzybiarze nie są co do modroborowika ponurego zgodni. Jedni uważają go za grzyba jadalnego, którego po prostu trzeba umieć poprawnie przyrządzić. Inni z kolei nie zbierają go, bo wolą nie ryzykować. Wpływ na współczesne zachowanie grzybiarzy ma też fakt, że borowika ponurego przez długi czas uważano za trującego w każdej postaci, bez względu na procedurę przyrządzenia. Niektórzy wciąż pozostają przy tym stanowisku - wystarczy dołączyć w mediach społecznościowych do jednej z grup pomagających w identyfikacji grzybów, by przy zdjęciach modroborowika natknąć się na komentarze: "Ja bym wyrzucił, a nie zastanawiał się nad przyrządzaniem" czy "Omijać z daleka, my kiedyś prawie się przez niego wykończyliśmy". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!