Giertych "zapłaci" za plotki o Dornie?
Ludwik Dorn zrezygnuje z funkcji wicepremiera i prawdopodobnie zostanie szefem klubu PiS - dowiedział się "Dziennik". Tymczasem Roman Giertych opowiedział mediom, że Dorn ma zamiar odejść z partii.
. Wieczorem, goszcząc na posiedzeniu klubu PiS, mówił już, że rozważy tę dymisję. Dementował jednak pogłoski o odejściu wicepremiera z PiS - dodaje "Dziennik".
- Nie widzę najmniejszych powodów, aby Dorn miał odchodzić z PiS-u, a co do rządu, to jeszcze się będziemy nad tym zastanawiać. Przede wszystkim muszę z panem (wice)premierem porozmawiać - powiedział J.Kaczyński dziennikarzom wieczorem po wtorkowym posiedzeniu klubu PiS.
Jak pisze "Dziennik", zdaniem prominentnych polityków Prawa i Sprawiedliwości, plotki o odejściu Dorna z PiS rozsiewał przed mediami Roman Giertych. - Drogo za to zapłaci - mówili wieczorem "Dziennikowi".
Ludwik Dorn w zeszłym tygodniu podał się do dymisji ze stanowiska ministra spraw wewnętrznych i administracji, pozostał jednak na stanowisku wicepremiera.
W wtorek wieczorem "Fakty" TVN podały, powołując się na źródło zbliżone do rządu, że wcześniej tego dnia premier poinformował ministrów, iż przebywający na urlopie wicepremier Dorn nie wróci już do rządu. TVN24 podała z kolei nieoficjalną informację, że Dorn ma też przestać być członkiem PiS.