Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Giertych: Albo pieniądze, albo dymisja

Postulat LPR dotyczący przeznaczenia dodatkowych 500 mln zł na podwyżki dla nauczycieli i zastrzeżenia tej partii wobec kandydatury Sławomira Skrzypka na szefa NBP doprowadziły do krótkotrwałego spięcia w koalicji.

/Agencja SE/East News

Spór o Skrzypka

poinformował, że Liga negatywnie ocenia tę kandydaturę i nie chce, by głosowanie nad nią odbywało się - tak jak planowano - na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu Sejmu.

Wierzejski wyjaśnił, że LPR chce najpierw ocenić sytuację polityczną w kraju. - Musimy na chłodno ocenić sytuację, w jakiej się znaleźliśmy - wycofanie się PiS z obietnicy złożonej na piśmie przez Zytę Gilowską co do podwyżek dla nauczycieli - powiedział.

- Jeżeli ze strony LPR nadal będą pojawiać się działania osłabiające możliwość wyboru prezesa NBP, to PiS będzie musiało postrzegać to jako próbę wymuszenia na koalicji ustępstw - a więc handel w brzydki sposób - powiedział Kuchciński.

Pieniądze albo dymisja

powtórzył deklarację, że jeśli Senat nie zwiększy o dodatkowe 500 mln zł subwencji oświatowej, to on jeszcze w tym tygodniu złoży dymisję. Dodatkowe środki mają umożliwić wprowadzenie 5- procentowych podwyżek dla nauczycieli.

W południe wydawało się, że PiS nie zgodzi się na zwiększenie w tegorocznym budżecie państwa (którym we wtorek zajmie się Senat) kwoty na podwyżki dla nauczycieli. Szefowa sejmowej Komisji Finansów Publicznych Aleksandra Natalli-Świat (PiS) oceniła, że przesuwanie dużych kwot na ostatnim etapie prac budżetowych w parlamencie jest niesłychanie trudnym zadaniem. - Nie można - mówiła - zwiększać deficytu budżetowego, który zaplanowano na 30 mld zł.

Na ratunek premier

i Romana Giertycha. W spotkaniu wziął też udział wicepremier Andrzej Lepper (Samoobrona).

Giertych powiedział po spotkaniu, że premier pozytywnie odniósł się do wniosku o zwiększenie o 500 mln zł subwencji oświatowej, więc oddala się perspektywa jego odejścia z resortu edukacji.

powiedział po spotkaniu, że nie ma kryzysu koalicji, a rząd ma zaplecze w Sejmie. Dziedziczak, pytany o postulat Giertycha podkreślił, że należy zrobić wszystko co możliwe - w rozsądnych granicach - by sytuacja nauczycieli uległa poprawie. Według deklaracji polityków, składanych po spotkaniu, pieniądze na zwiększenie subwencji budżetowej mają pochodzić z dochodów państwa z podatku VAT, o czym Giertych mówił rano.

Późnym wieczorem w poniedziałek Sejmowa Komisja Finansów Publicznych pozytywnie zaopiniowała kandydaturę Sławomira Skrzypka na prezesa NBP. W Sejmie może się już zatem odbyć głosowanie nad powołaniem nowego szefa NBP.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także