Francuzów oburzyła uchwała małopolskiego Tuchowa o "gminie wolnej od ideologii LGBT+". Dziennik cytuje fragmenty dotyczące deprawacji i ataku na "niewinność dzieci". Podkreśla się, że uchwała Tuchowa nie jest "odosobnionym aktem homofobii". Radni Saint-Jean-de-Braye przytaczają rezolucję Parlamentu Europejskiego piętnującą "strefy wolne od LGBT". Francuzi wskazują, że osoby LGBTI są traktowane jako "zagrożenie" dla polskości i doświadczają ataków zarówno werbalnych, jak i fizycznych. W przegłosowanej 14 lutego uchwale radni Saint-Jean-de-Braye podkreślają, że Francja jako kraj sprzeciwia się dyskryminacji osób ze względu na ich orientację seksualną. Ich zdaniem uchwała Tuchowa to naruszenie praw człowieka i domagają się jej odwołania. Partnerstwo Tuchowa z Saint-Jean-de-Braye trwało 25 lat. "Francuscy radni dowiedzieli się, że taka uchwała została podjęta i bez próby poznania naszego stanowiska zawiesili współpracę. Nie jest to w porządku, choćby ze względu na nasze wieloletnie kontakty. Nie jestem członkiem żadnej partii, ani zwolennikiem takich działań, a ta uchwała nie znaczy, że wszyscy mieszkańcy Tuchowa są homofobami zamkniętymi na świat" - komentuje sprawę w rozmowie z Onetem burmistrz Tuchowa Magdalena Marszałek.Burmistrz stwierdziła również, że podjęte przez francuską gminę działania mogą mieć związek z trwającą we Francji kampanią przed wyborami samorządowymi.